Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Karczma
Autor Wiadomość
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-06-17, 10:32   

Baldwin wysłuchiwał się w wytłumaczenie Tellana. Chciał zachować spokojny wyraz twarzy. Nie mógł. Miał szeroko otwarte ze zdziwienia oczy. Złapał się na tym, że jego usta były lekko rozchylone.
Nie otwieraj tak twarzy, bo ci muchy wlecą. Tak zawsze mamuśka mówiła...

Żywy trup. Kto by pomyślał. Były mag ożywiony przez Beliara teraz wolny. Świadomi... Ciekawe. No cóż... Gdyby już nie walczył ramię w ramię z Tellanem przeciwko potworowi Mrocznego Boga w Kopalni to by zapewne wywalił go z drużyny. Ale znał Thora. Ufał mu. Ale nieumarły, który jest wolny. Dreszcz przeszedł mu po plecach. Co się z tym światem wyprawia.

- Ekhm - kaszlnął - bardzo ciekawe, nie powiem. Już przy tobie nie powiem, że ktoś jest blady jak trup, hehe - zaśmiał się o dziwo szczerze. Absurd tej wypowiedzi go rozśmieszył - Źródło mocy. Naturalnej mocy. Co to może być, jak myślisz? Smoki są istotami pełnymi magii. Może to on?
Ja przywódcą... heh. Zobaczymy co na to reszta jak tu już zejdą. Pewnie nie będą zachwyceni. Dobra, więc powinniśmy pogadać z przywódcą... Może zrobimy tak - kapłan i Słowik pójdą z nim pogadać, a ja, ty, Enderus i Marwyn skierujemy się w stronę tego miejsca Mocy. Nie śmiem ci rozkazywać - jesteś starszy i mądrzejszy o de mnie, w dodatku jesteś Ambasadorem a ja prostym Rycerzem. Co o tym sądzisz?
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
REKLAMA 
Kastyl EoD Police


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Wysłany: 2013-06-17, 22:19   

 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-17, 22:19   

Thor przypatrywał się Baldwinowi. Wyraz jego twarzy był co najmniej śmieszny, jak nie komiczny. Nieumarły musiał mocno się wysilić, żeby nie parsknąć śmiechem.
- Nie wiem co to jest dokładnie, nie potrafiłem tego zbadać z daleka. Słowik i kapłan chyba są odpowiedni do tego. Martwi mnie tylko ten inżynier, może i jest dobry w te swoje zabawki, ale raczej przygłupi jeśli chodzi o samą walkę. Zbyt skupia się na zabawkach i chyba nie ogarnia tego co się dzieje na polu bitwy. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Do tego jest ranny, może być dla nas ciężarem. Albo po prostu jest głupi. Marwyn może być przydatny, choć to Ty znasz go lepiej, więcej z nim rozmawiałeś. -
Tellan zamyślił się na chwilę.
- Przez większość życia "pracowałem" sam, teraz muszę się przyzwyczaić do pracy w grupie. I to pracy z rasistami -
Elf wysłał w stronę rycerza łobuzerski uśmiech.
- To może być smok, choć niekoniecznie. Nie wiem, to może być fałszywy trop. Najpierw powinniśmy dowiedzieć się nieco więcej o tym co się dzieje w samym mieście. -
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-06-17, 23:30   

- Nas, bohaterów, oskarżaniem o rasizm?! - rzucił rubasznie Baldwin. Lubił ludzi z ciętym językiem - Masz trochę racji. Inżynier nasz mnie śmieszy... w pozytywnym i negatywnym sensie. Niech on, Alojzy i ten nasz najemnik z Portu zostaną w karczmie lub niech naprawią tą przeklętą balistę. Marwyn się przyda, to zwiadowca w dodatku dobrze walczy. W dodatku jako zwiadowca zna się pewnie też na logistyce, więc ogarnie zaopatrzenie na podróż powrotną.

No dobra, to pogadaj z Kapłanem i Słowikiem. On chyba niespecjalnie mnie lubi a ma spory wpływ na naszą śpiewaczkę. Ja zostanę w karczmie i spróbuje pogadać z co bardziej rozmownymi wieśniakami. I przypatrzę się karczmarzowi. Ten skurwiel coś ukrywa i zachowuje się podejrzanie.

No cóż, twoje zdrowie Tellanie - podniósł kufel - A raczej niezdrowie, hehe - upił duży łyk swojego piwa - Ciekawe jak ponownie wyjdzie mi te dowodzenie. Ciągle uważam, że Ciebie by szybciej zaakceptowali. W dodatku masz taki bardziej poważny wyraz twarzy. No, dowodzimy we dwoje, Ambsadorze!

A tak w ogóle śniło ci się coś? - zakończył swój monolog tym pozornie banalnym pytaniem.

Może i Thor to był nieumarły, żywy trup. Ale był dobrym kompanem i kumplem, więc to specjalnie mu nie przeszkadzało. Byle nie otwierał jakiś demonicznych portali czy coś...
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-20, 00:26   

- Tia, elf to zło, nieumarły to już tylko " z łaski" stos, prawda? Spróbuje porozmawiać z naszymi grająco-śpiewającymi ptaszkami, może porozmawiają z tym przywódcą. Trzebaby się mu lepiej przyjrzeć. Może spróbuje się wślizgnąć do jego chaty i rozejrzeć się tam. Może znalazłbym jakieś wskazówki. Cholera, za dużo tego "może" tutaj. Jesteśmy na cholernej pustyni.

Wątpię, czy przyjęliby mnie szybciej niż Ciebie. Pamiętasz te problemy na początku wyprawy? Raczej nie zapalili do mnie przez to miłością.

Nie, raczej nic mi się nie śniło. Nie wiem, od dawna już nie pamiętam snów. -
Tellan upił łyk piwa i dokończył "śniadanie"
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-06-20, 11:27   

- Farciarz. Sny są zazwyczaj moją zmorą - mruknął i też dokończył śniadanie, po czym rozsiadł się i czekał aż wydarzy się coś ciekawego. W końcu mógł tylko czekać, aż Tellan załatwi sprawę z tamtymi.
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Messiah 
Kapłan Muz


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Adam vi Vinci/Teherij
Pełna KP

 
Wiek: 27
Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 109
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-06-20, 22:08   

Kapłan leżał w łóżku, patrząc na Słowika gotowego do wyjścia. Położył ręce pod głową i uśmiechnął się.
-Słyszałaś rozkazy? - Adam dobrze wiedział że nie kazano im zejść na dół, ani przegrupować się. Ale bardzo dobrze wiedział że po tak długiej wyprawie każdy chce odpocząć więcej. A on właśnie odpoczywał.
Wbił spojrzenie w Natalię, po czym skierował je na sufit i zamknął oczy w rozmarzeniu. Cała noc z taką kobietą... spędzona na wspólnym chrapaniu. Czuł pewien niedosyt.
Zimne pręciki zawiązane wokół dredów drapały go po ramionach. To drapanie sprawiało mu delikatną przyjemność, taka pieszczota od życia. Czuł się świeżo, pełen sił. Wydarzenia ostatnich dni sprawiły, że nieużywane dawno mięśnie się "aktywizowały" i z powrotem wracają na widok.
Gdyby tak jeszcze popracować to wyszłaby z tego niezła rzeźba.
Znowu spojrzał na Słowika. Uśmiechał się najurodziwiej jak potrafił. Jego źrenice rozszerzyły się.
_________________
"Gospoda robi się ciekawa. Czy Adam nawróci mieszkańców Bolgorii? Czy Ivi pokona przeciwnika który rzucił mu wyzwanie? Tego dowiecie się już w najbliższym odcinku pod tytułem "Faust odpisał w Gospodzie". " ~ Kalkstein
 
 
 
Słowik 


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Natalia "Słowik"
Pełna KP

 
Dołączyła: 11 Lut 2013
Posty: 58
Wysłany: 2013-06-22, 11:53   

Natalia zaśmiała się na widok miny Adama, ten jego uśmiech był rozbrajający. Zawahała się jednak chwilę rozważając czy nie powinni jednak zejść na dół, ale Adam miał racje nie było żadnych rozkazów co do tego co mają robić. A skoro nie wiedzą co moją robić, mogą robić co chcą. Wzruszyła więc tylko ramionami i popatrzyła przenikliwie na chłopaka.
Nie odrywając od niego spojrzenia usiadła obok na łóżku i pochyliła się nad flecistą. Teraz jego twarz znajdowała się tylko kilka centymetrów od jej twarzy. Czuła na szyi jego oddech.
- Więc, może powiesz mi czym chcesz się teraz zająć?
_________________
"Strzyg, wiwern, endriad i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze."
 
 
 
Messiah 
Kapłan Muz


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Adam vi Vinci/Teherij
Pełna KP

 
Wiek: 27
Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 109
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-06-22, 13:32   

Była od niego starsza. Ile, tego Adam nie wiedział. Ale niezbyt zrażał go wiek. Według niego samego ilość wiosen na karku nie liczyła się. Czy siedemnastolatek rozmawiający z bóstwami mógłby mieć inne zdanie?

Spojrzał Słowikowi w oczy. Parę centymetrów. Spokojnie wyjął ręce spod głowy.
I wtedy szybkim ruchem lewej ręki przycisnął Natalię do siebie, łącząc swoje usta z jej ustami.
Przez chwilę, w której tak trwali, prawą rękę ułożył tak, by łatwo przerzucić lekkie ciałko łuczniczki.

Kończąc całować zaskoczoną dziewczynę, użył całej siły swoich zaprawionych rąk oraz mięśni brzucha, by zwinnym ruchem przerzucić ją na łóżko. Sam szybko usiadł nad nią okrakiem, i wpatrywał się w jej twarz. Uśmiechnął się rozbrajająco. Miał na sobie jedynie spodnie. A ona była całkiem ubrana. Pochylił się, zasypując jej szyję pocałunkami i ugryzieniami. Niepostrzeżenie odpiął jej pas.
_________________
"Gospoda robi się ciekawa. Czy Adam nawróci mieszkańców Bolgorii? Czy Ivi pokona przeciwnika który rzucił mu wyzwanie? Tego dowiecie się już w najbliższym odcinku pod tytułem "Faust odpisał w Gospodzie". " ~ Kalkstein
 
 
 
Słowik 


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Natalia "Słowik"
Pełna KP

 
Dołączyła: 11 Lut 2013
Posty: 58
Wysłany: 2013-06-22, 20:44   

Jeszcze nigdy nie była z nikim tak blisko. A dotyk Adama był całkiem przyjemny. Swoją drogą dostała bardzo ciekawą odpowiedź na swoje pytanie.
Pas już leżał na podłodze. Nie protestowała. Położyła dłonie na jego barkach i sama go pocałowała. Czuła przyjemny smak jego ust na swoich wargach. Uśmiechnęła się zadziornie. W tej samej chwili poczuła dotyk gorących dłoni Adama pod koszulą. Przeszedł nią przyjemny dreszcz. Teraz też nie zamierzała protestować, a bluzka zaczęła dziwnie przeszkadzać...
_________________
"Strzyg, wiwern, endriad i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze."
 
 
 
Messiah 
Kapłan Muz


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Adam vi Vinci/Teherij
Pełna KP

 
Wiek: 27
Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 109
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-06-23, 19:29   

Dziewczyna nie protestowała, nawet trochę współpracowała. Adamowi się to podobało. Zdjął z niej chustkę, po czym jego dłonie wsunęły się pod luźno opływającą jej ciało tunikę. Była ciepła...
Przesuwając dłońmi po jej ciele czuł dreszcze na sobie, i na niej. Szybko pozbył się tuniki i spojrzał na marzenie mężczyzn - piersi Natalii. Piękne, kształtne i jędrne.

Świetnie przechowane! - pomyślał Teherij, i zaczął całować Natalię po obojczyku, jedną ręką drapiąc ją po karku, a drugą pieszcząc pierś. Delikatnie, ale zdecydowanie. Dziewczyna nie ma do czynienia z pierdołą, oj nie. Kapłan potrafi być mężczyzną!
_________________
"Gospoda robi się ciekawa. Czy Adam nawróci mieszkańców Bolgorii? Czy Ivi pokona przeciwnika który rzucił mu wyzwanie? Tego dowiecie się już w najbliższym odcinku pod tytułem "Faust odpisał w Gospodzie". " ~ Kalkstein
 
 
 
Słowik 


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Natalia "Słowik"
Pełna KP

 
Dołączyła: 11 Lut 2013
Posty: 58
Wysłany: 2013-06-24, 20:10   

Obejmowała Adama coraz mocniej. Nigdy nie czuła lepiej niż teraz, z nim. Dotyk jego dłoni na jej piesiach, jego ust na jej szyi był tak przyjemny... Mimowolnie jęknęła.
Jej koszula już dawno robiła za dywanik. A Adam wciąż miał na sobie spodnie. Szczytem niesprawiedliwości byłoby więc, aby na nim pozostały. Jej dłonie zaczęły wędrować po brzuchu kapłana, coraz niżej. Składając pocałunki na jego twarzy i ustach próbowała uporać się z irytującą częścią garderoby Teherija...
_________________
"Strzyg, wiwern, endriad i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze."
 
 
 
Messiah 
Kapłan Muz


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Adam vi Vinci/Teherij
Pełna KP

 
Wiek: 27
Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 109
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-06-24, 22:55   

Teherij zaśmiał się lekko, widząc reakcje Słowika. -Później. - mruknął, i złapał dziewczynę za ręce, odwodząc ją od planu pozbawienia go spodni. Rzucił się z językiem na jedną z jej piersi, dbając o jej zadowolenie ustami. O względy drugiej starał się dłonią przez jakiś czas, po czym uklęknął gwałtownie, i ściągnął z kobiety spodnie razem z butami. Siłując się chwilę z jej silnymi nogami, poczuł nacisk w spodniach.

Słowik okazała się elastyczna. Jej nogi po chwili rozłożyły się, ukazując zarośnięty, nietknięty skarb. Teherij rozpalił się. Pragnął jej, musiała być jego. Zanurkował między jej nogi, palcami rozchylając jej wargi, dobierając się językiem do różowego wnętrza Słowika.
_________________
"Gospoda robi się ciekawa. Czy Adam nawróci mieszkańców Bolgorii? Czy Ivi pokona przeciwnika który rzucił mu wyzwanie? Tego dowiecie się już w najbliższym odcinku pod tytułem "Faust odpisał w Gospodzie". " ~ Kalkstein
 
 
 
Słowik 


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Natalia "Słowik"
Pełna KP

 
Dołączyła: 11 Lut 2013
Posty: 58
Wysłany: 2013-06-29, 15:57   

-Hipokryta- prychnęła uśmiechając się. Zbyt dobrze się teraz czuła, aby powiedzieć cokolwiek więcej. Adam zdecydowanie potrafił zadowolić kobietę, a przynajmniej ją.
Po kilku chwilach dziewczyna zapragnęła jednak pobawić się cierpliwością kapłana. Korzystając z nabytej zręczności wywinęła się zwinnie siadając i odsuwając się na tyle, aby będąc w obecnej pozycji kapłan nie mógł jej dotknąć. Popatrzyła na niego i uśmiechnęła się figlarnie. Widząc jego zaskoczoną i lekko rozdrażnioną minę zaśmiała się jednak cicho i wychyliła się do przodu opierając na dłoniach po czym znowu zaczęła całować Teherija.
_________________
"Strzyg, wiwern, endriad i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze."
 
 
 
kastyl 
Administrator
Kastyl EoD Police



Dane w grze
Rasa: Nieumarły
Miano: Thor (Tellan Varjo)
Pełna KP

 
Osiągnięcia, przewinienia: *Stara Gwardia*
Wiek: 34
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 735
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-07-01, 21:01   

- Prędzej kurwa nam tu smok na środku miasta wyląduje niż te gagatki zejdą. Co oni tam robią, ile można spać, do cholery. Dobra, sam idę coś wyciągnąć od tego gościa. Zajmij się żywnością i sprzętem na powrót. Niech inżynier obejrzy balistę i spróbuje coś z nią zrobić, może nam się jeszcze przydać. Zdobądź jedzenie na powrót, zrób tylko jakiś kilkudniowy zapas. Musimy się zabezpieczyć na wypadek jakichś trudności. A jak ptaszki zejdą w końcu to możesz ich ode mnie opieprzyć. -
Thor wstał i zabrał swoje rzeczy.
- Trzymaj za mnie kciuki. -
Elf wyszedł z karczmy w zdecydowanie złym humorze.
_________________
"Ten, kto walczy z potworami, winien uważać, aby samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie"
 
 
 
MrocznyKefir 
(Bez)Błędny Rycerz



Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Baldwin syn Rhaegara
Pełna KP

 
Wiek: 29
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 414
Skąd: Płock
Wysłany: 2013-07-02, 21:11   

- Ajaj Sir - prychnął rozbawiony Baldwin - Się robi!

Po pożegnaniu Baldwin dojadł swą strawę i dopił piwo, po czym wstał i skierował swoje kroki do pokoju Enderusa. Przywitał się z nim uściskiem dłoni i rzekł:
- Enderusie masz zadanie. Napraw balistę. Jest nam potrzebna. Przejąłem dowodzenie z woli Thora. Albrecht nie żyje. Masz na to zadanie niedużo czasu.

Po skończeniu swej wypowiedzi skierował się do pokoju Alojzego. Przywitał się z nim tak samo jak z inżynierem i przeszedł do rzeczy
- Przejąłem dowodzenie. Albrecht nie żyje. Masz załatwić nam kilkudniowy prowiant. Będzie nam potrzebny. Weź ze sobą naszego najemnika, przyda się.

Po czym znów wyszedł i skierował swoje kroki na dół, by wychwycić coś ciekawego od mieszkańców....
_________________
Carpe Diem przyjaciele!
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13