Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Messiah
Autor Wiadomość
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-04, 22:58   Messiah

Gracz: Messiah

Imię: Adam vi Vinci/Teherij
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: 17 lat
Nierozdane punkty doświadczenia: 280
Stan:
* Wędrowny artysta - jako kapłan muz i artysta człowiek ten ubrany w odpowiedni strój (patrz ekwipunek) od razu jest rozpoznawalny i odpowiednio traktowany, w większości jest szanowany wśród ludzi i często zapraszany na zabawy i proszony o grę.
* Narkolepsja

Wygląd

    Adam Teherij jest wysokim, szczupłym młodzieńcem, przewyższającym swego brata o długość palca małego. Należy na pewno do najwyższych bywalców karczmy, lecz nie do najpostawniejszych. Włosy koloru ciemny blond, opadające na ramiona. Końcówki włosów naturalnie kręciłyby się, gdyby nie fakt że Adam nie lubi loków połowę długości jego włosów stanowią dredy, przyozdabiane obwiązanymi dookoła metalowymi drutami. Parę dni na pustyni sprawiło, że naturalnie ciemna karnacja Adama przybrała jasnobrązowy odcień.
    Siedemnastolatek ma krótką bródkę z młodzieńczego zarostu, goli całą twarz poza brodą. Ma nadzieję kiedyś sprawić sobie warkoczyk na samej brodzie. Żuchwę ma twardą, męską, kości policzkowe niewidoczne. Oczy blękitne, jednak w chwilach złości czy narastającego ryzyka przybierają szary kolor. Trudno to jednak dojrzeć, gdyż od ciągłego nadużywania ziół Adam ma wiecznie rozszerzone źrenice. Nad oczami widać dłuższe rzęsy niż u większości mężczyzn, i grube, czarne i wyraziste brwi.
    Adam jest powszechnie uważany za uroczego nie tylko z racji swego z krwią odziedziczonego wyglądu, lecz także z powodu uchronienia całego swego ciała przed okropnymi, wojennymi bliznami. Rany z dzieciństwa nie pozostawiły u niego żadnych śladów, a obecne skaleczenia nie są dość głębokie, by zostawić paskudne bruzdy.
    Wbrew swej szczupłej sylwetce, Adam ma od walki mieczem świetnie wyrobione mięśnie lewej ręki, mimo że pisze prawą. Ojciec przyuczał go do walki w niestandardowej, zaskakującej pozycji. W walce mieczem wykorzystuje swoją małą wagę do szybkiego manewrowania, oraz swoje długie ręce, które nierzadko pozwalają mu trzymać na dystans przeciwnika. Oprócz tego chłopak ma świetnie wyrobione mięśnie brzucha. Mimo że nie uwidaczniają się tak jak u innych, to ciężko uderzyć go w brzuch tak, by przełamać siłę mięśni ochraniających wnętrzności.
    Z warunków fizycznych korzystnych dla Adama wymienić należałoby duże stopy. Ciężko mu znaleźć buty pasujące na jego rozmiar, z tej racji bardzo długo korzysta z jednych i dba o nie. Istnieje jednak zaleta tej cechy - kopnięcia wymierzane przez Adama są siniejsze, a także łatwiej mu utrzymać równowagę w walce.
    Nieodłączną cechą Adama jest dowolność ubioru, oraz wieczny atrybut - drewniany flet o nazwie Heerem.


Charakter

    Młodszy brat Iviego jest osobą specyficzną. Nie pysznił się nigdy pochodzeniem z bogatego, szlacheckiego rodu, nie narosła w nim warstwa arystokratycznego snobizmu czy egoizmu. Jedyną cechą którą odziedziczył po ojcu jest chciwość. Uważa że pieniądze zapewnią mu to czego potrzebuje - rozrywkę i pasję. Jednak wie, że honor też się liczy. Po odzyskaniu brata jest zmotywowany, by odkupić honor rodziny, który Teherijowie stracili przez jego kłótnie z Ivim.
    Większość złota przeznacza na doczesne korzyści, typu ubrania, używki (od ziółek różnorodnych i alkoholi wyrobił sobie niezłą wytrzymałość wątroby i głowy, jednak i tak ustępuje "rasowym" pijakom), czy rozwój swoich umiejętności.
    Kocha muzykę, gra na flecie utwory dawnych mistrzów, i zamierza niegdyś zacząć pisanie utworów. A jeśli chodzi o bardziej "przyziemne" hobby, to od czasu do czasu lubi coś zniszczyć.
    Jest tolerancyjny dla magów (co zostało opisane w historii) i dla wszelakich wyznań. Ponadto, oczekuje takiej tolerancji od wszystkich. Między innymi dla swojego stylu ubierania - jest niechlujny, ubiera często zdobyczne szaty czy to, co uda mu się... podstępem zdobyć.


Wyznanie

    Nie wyznaje żadnego z głównych Bogów Panteonu, wierzy jednak że istnieją. Nie ma nic przeciwko wyznawcom i kapłanom innych kultów. Sam Adam jest gorącym wyznawcą i kapłanem Siedmiu Muz Świata: Liedy (odpowiadającej za muzykę), Laury (odpowiadającej za teatr), Julii (odpowiadającej za malarstwo), Jovity (odpowiadającej za rzeźbiarstwo), Patrony (odpowiadającej za lirykę), Olustii (odpowiadającej za epikę) i Tyfony (odpowiadającej za sztukę życia). Bóstwa te są pokojowo nastawione i nie zawiniły w żadnej wojnie, więc ludzie traktują ich kapłana z szacunkiem, szczególnie widząc jaką łaską darzą go Lieda i Patrona. Ludzie powiadają, że flet Adama "Heerem" jest nasycony mocą Muz. Podobno niczyje usta, jak tylko kapłana Muz potrafią wydać z niego dźwięk..


Umiejętności:
    Walka wręcz (długi miecz) - Adept

    Gra na flecie - Zaawansowany


Cechy:
    * Chłonny umysł
    * Czuły Słuch
    * Uroda
    * Pracowita wątroba (toksyczność wszelkich toksyn zmniejszona o 33%, odporność na pranie mózgu halunówki, ale kac, apatia, tymczasowa utrata pamięci i "duszy" nadal działa; ta umiejętność nie zwiększa odporności na alkohol, czy dragi (no, może w niewielkim stopniu), ale potrafi poradzić sobie z większością negatywnych skutków))


Atuty:
    - Znajomości (półświatek) - Ta postać wypiła i wypaliła niejedno, a co najważniejsze, z niejednym. Jego obycie wśród ogromnej rzeszy ludzi sprawiło, że jest znany wśród ćpunów, pijaków, młodych amatorów używek i wszystkich, którzy z używkami w jakikolwiek sposób się zetknęli, wlicza się w to także bywalców karczm. Ta postać puszczona na drobny "rekonesans" wie, gdzie można coś "dostać", lub gdzie mieszka szukany człowiek, wiele osób udziela jej chętnie informacji.
    - Flet muz - Muzyka tej postaci jest miodem dla uszy ludzi żyjących w tych okropnych czasach. Artyści, grajkowie, którzy potrafią swoimi utworami chociaż na moment odegnać troski codzienności są wielce pożądani w karczmach lub w zwykłych domach; na weselach i pogrzebach. Dzięki tej umiejętności człowiek jest znany każdemu kto słyszał jego lub o jego muzyce. Może zjednywać sobie ludzi grą na flecie, bawić ich oraz rozweselać lub wprowadzać patos.
    - Zmiana postawy - Postać może zmienić postawę przerzucając broń do drugiej ręki co konfunduje przeciwnika. Przeciwnik nie znający tej zagrywki traci 50% zdolności obronnych.


Magia Muz:

    Zmysł Muz - postać potrafi lokalizować położenie obiektów wokół siebie na podstawie dźwięku; właściwie można nazwać to ślepowidzeniem; zasięg: 25 metrów; tak jak wzrok Zmysł Muz jest blokowany przez różne przeszkody np. ściany (ugięcie się dźwięku uniemożliwia dokładną lokalizacje); dosłownie jak Daredevil


Wady:

Narkolepsja

Postać:
    - Zemsta Iviego - kiedyś był to zwykły długi miecz dzierżony niegdyś przez ojca i przez dziada, który Adam zabrał z ruin gospodarstwa; po odprawieniu odpowiedniego rytuału nabrał specjalnej mocy; każda rana zadana tym mieczem wywołuje okropny ból równy uczuciu wlewania płynnego ołowiu do żył; tylko istoty z przynajmniej częściową odpornością na ból mogą się temu przeciwstawić; ból utrzymuje się przez kilka sekund, potem raptownie ulega wytłumieniu
    - długi miecz stalowy z pochwą
    - utwardzana zbroja skórzana ćwiekowana
    - kaptur kolczy z wyściółką i kapturem skórzanym pod spód
    - Mała trójkątna tarcza na ramię (blaszana)
    - Naszyjnik w kształcie lutni, potrafiący wydać cieniutki dźwięk - atrybut kapłana Muz.
    - Heerem, flet Muz, przywiązany do pasa łańcuchem, może być też użyty jako gwizdek sygnałowy lub gwizdek na psy
    - 40 sztuki żelaza w sakiewce
    - 4 sztab żelaza w sakiewce
    - bukłak z czystą wodą, przydatny na pustyniach.
    - Strój - lekko zużyte, dwie nogawice, koszula, płaszcz z kapturem, skórzane buty z okrągłymi noskami, skórzany, długi pas z rządem sakiewek.
    Pustynne sandały oraz peleryna Kapłana Muz.


Ekwipunek:

    - Stalowa maska, osłaniająca twarz Adama przed ranami. Posiada otwory na oczy i usta, przez które słychać posiadacza. Jest zakładana przez Teherija na czas walki, lub eskapad. Podarowana mu niegdyś przez matkę, zrobiona została jako odwzorowanie twarzy Adama.
    - Skórzane utwardzane rękawice z nachodzącym na siebie łuskowymi blaszkami - nadają się świetnie do wymierzania ciosów, jak i ich blokowania. Zakładane są na czas walk i eskapad.
    - Gęsie pióro i butelka inkaustu, oraz notatnik.
    - kubek (blaszany).
    - orzechy (różne) - dwie garści
    - Pierścień z sekty
    - Krzesiwo i hubka
    - Butelka mocnego alkoholu (90% spiritus, zastosowanie dowolne, może być spożywcze)
    - ręczna osełka
    - igła do skóry, igła do tkanin
    - szpula nici czarnej, szpula nici białej, szpula dratwy, szpula żyłki
    - drewniana fajka
    - 1,75 kilograma suszonego tytoniu
    - listewki i węgielki (do podtrzymywania ognia, przenoszenia go itp. itd.)
    - Koc dostatecznie ciepły, by pod nim spać w zimne pustynne noce.
    - Nieco chleba, którego zapewne teraz szuka brat (nie mogłem się powstrzymać Ivi ;) )
    - dwa bandaże (przesiane, bo Adam używał ich w nocy jako szalika)
    - Świece (3 sztuki, pszczeli wosk), zapewniające światło podczas snucia opowieści w karczmach... Bardowski klimat!

_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




Ostatnio zmieniony przez Faust272 2013-06-22, 20:38, w całości zmieniany 18 razy  
 
 
 
REKLAMA 
Namiestnik

Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Wysłany: 2013-02-04, 23:04   

_________________

Ostatnio zmieniony przez Faust272 2013-06-22, 20:38, w całości zmieniany 18 razy  
 
 
 
Faust272 
Namiestnik


Wiek: 34
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 2598
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-02-04, 23:04   

Historia postaci:


    Przed narodzeniem Adama

    Teherijowie byli szanowaną rodziną z Akilii. Ich rodowym zajęciem było hodowanie owiec, zatrudniali więc masy pasterzy i pasterek. Pewnego dnia dziedzic rodu Teherijów, Hubert, zadurzył się w pewnej pasterce, i tak właśnie na świat rpzyszedł pierwszy syn, Ivi. Aby uniknąć hańby, Hubert wziął za żonę pastereczkę, i stworzyli (wbrew pozorom) szczęśliwą rodzinę. Wycieńczony wojnami, dziadek Iviego szybko zmarł, i tak Hubert przejął całe wełniane imperium Teherijów! Osiem lat po narodzinach Iviego, na świat przyszedł Adam Teherij, najmłodszy syn Państwa Teherijów.

    Dzieciństwo 4102-4114

    Ivi dorastał jako obiecujący młody chłopak, jednak rodzice większą opieką otaczali uroczego Adama. Tak właśnie rosła konkurencja między dwoma braćmi. Adam posiadał predyspozycje do ciągłej zabawy i imponowania innym swym wyglądem, oraz umiejętnościami muzycznymi. Bardzo szybko nauczył się przygrywać na flecie swym towarzyszom zabaw. Ojciec próbował go jednak uczynić równym Iviemu dziedzicem, i tak oto Adam odbierał lekcje walki mieczem. Nie przykładał się do tego tak, jak powinien, i mimo talentu, nie jest teraz wybitnym szermierzem. Gdy zaczął nieco rozumieć zależności w swej rodzinie i w państwie, to wiedział, że całe gospodarstwo trafi się w spadku Iviemu. Dlatego też nie spędzał dużo czasu na nauce rzeczy według niego "niepotrzebnych". Dopiero teraz tego żałuje.

    Późniejsze lata

    W 4117 roku Ivi i Adam walczyli żażarciej niż zwykle. Jeden próbował przebić drugiego w tej czy innej dziedzinie. Odbierali sobie nawzajem honor, aż w końcu żaden z nich nie był tak szanowany jak jego ojciec. Teherijowie stracili za sprawą synów szacunek w Akilii Zakończyło się to ucieczka Iviego z domu. Teherijowie bardzo to opłakiwali, a Adam obwiniając się o to wpadł w wir ryzykanckiej zabawy. Coraz częściej ryzykował życiem i zdrowiem w zabawach typu "Kto skoczy z X piętra wieży". Najbardziej zaszkodziła mu zabawa w "przypinanie ogona osłowi". Nie mieli jednak osła, więc do zabawy użyli wielkiego konia pociagowego. Adamowi niezbyt wyszła jego próba, i w skutek końskiego kopnięcia zasnał na cały tydzień. Gdy obudził się, pomioty Beliara były wszędzie. Cały rodzinny majątek został spalony, a jego rodzina uciekła bez niego. Adam wstał, zebrał co jego, i kryjąc się przed potworami, ruszył przed siebie. Od czasu kopnięcia cierpi na delikatną narkolepsję - parę razy nagłe zaśnięcie uratowało mu życie w starciu z potworami, które przekonane były że oto ten młodzieniec umarł z nagłego strachu. Niekiedy Adam uważa, że wszystko co dzieje się od 4117 roku mu się śni, i w takie dni jest skłonny ryzykować bardziej niż zwykle.
    No, i ma wciąż jakieś przebłyski nadziei na to, że oprócz niego i Iviego ktoś z rodziny przeżył, ale... Akilia upadła...


    Nowy początek


    Po paru miesiącach błąkania się, Adam natrafił na jednego z magów, który ruszył z nim na zachód. U niego zapoznał się nieco z dziejami tej wojny, i bogami. Mag ten teraz nie żyje, gdyż podczas przeprawy przez przełęcz dwaj wędrowcy zaatakowani zostali przez grupę pomiotów Beliara. Mag używając resztek swej energii uratował chłopca przed niechybną śmiercią, samemu jednak poświęcając życie. Od tego czasu Adam nie jest wrogi magom, jednak nie kusi go perspektywa używania magii.
    Parę dni siedział w górskich jaskiniach, rozmyślając, śpiąc i egzystując. Modlił się do Bogów, tak jak nauczano go w domu. Obserwując ze szczytów upadek Akilii, zdecydował się ruszyć na zachód, i zacząć nowe życie.
    Zszedł więc z gór, i pierwsze co przytrafiło się temu szczęściarzowi, to napaść przez bandytów. Nie dali oni jednak rady odebrać "bogactw" Adama, gdyż przeszkodził im nieznajomy, niejaki Ivi vi Vinci. We dwóch pokonali trójkę bandytów, schronili się w jaskini, gdzie przeżyli Błysk. Później wyruszyli w stronę miasta. W drugim dniu drogi rozbili ognisko, i zaczęli się zapoznawać. Poznając historię swego towarzysza, Adam zorientował się, że Ivi vi Vinci to jego brat, który przyjął nowe nazwisko by odciąć się od przeszlości... która go tu dogoniła...
    Pojednali się przy ognisku, pijąc pozostały im alkohol i paląc okoliczne zioła. Adam w Bolgorii używa niekiedy nazwiska Teherij, a kiedy potrzebuje pomocy brata woli posłużyć się mianem vi Vinciego, gdyż takie nazwisko przyjął po ucieczce Ivi.
    Teraz, mieszkają razem w mieście - Adam nie wnika czym zajmuje się Ivi, ale gdy brat potrzebować będzie pomocy, to młodszy rzuci fujarzenie w karczmie i ruszy mu z pomocą!


_________________
Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata




 
 
 
Messiah 
Kapłan Muz


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Adam vi Vinci/Teherij
Pełna KP

 
Wiek: 27
Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 109
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-05-29, 21:00   

Baldwin ustala sobie tak umiejętnosci, to może i ja bym zaczął ;)


Adam Teherij od dłuższego już czasu służy wiernie Muzom, i korzysta z mocy Duchów Opiekuńczych. Silna wieź jaką nawiązał Powiernik ze swymi przyjaciółkami - Muzami, sprawiła, że został obdarzony wielkimi łaskami. Widząc, że współcześnie Kult Muz upadł, Teherij zdecydował się wybłagać u Muz godność Onira, i związaną z tym MAGIĘ MUZ.
Posiadanie tej umiejętności umożliwia uczenia się zaklęć z tej dziedziny, a każdy kolejny poziom zwiększa moce domeny Onira.
Umiejętności tej magii skupiają się na manipulacji falami akustycznymi (Heerem), a bardziej skomplikowane zaklęcia docierają na wyższe energetyczne wykorzystanie. Magia też wzmacnia możliwości kapłana w dziedzinie wpływania na ludzkie emocje za pomocą muzyki.
Chciałbym zdobyć umiejętność Magii Muz na poziomie Ucznia, przeznaczam na to 300 Punktów Doświadczenia.
Pierwszą techniką z Magii Muz jest "Zmysł Muz". Wykorzystuje ona wyczulony długotrwałą praktyką muzyki i łaską muz słuch Kapłana, by całkowicie polegać na wyobrażeniu świata budowanym przez narząd słuchu. Umiejętność ta wymaga silnego skupienia na słuchu, dzięki czemu mózg Kapłana rejestruje nawet najdrobniejszy szmer, identyfikując jego pochodzenie (rodzaj źródła, kierunek, odległość, szybkość poruszania się). Jeśli do słuchu dociera zbyt wiele sygnałów, Kapłan potrafi przemieszczać skupienie między nimi.
Zmysł Muz może wspomagać kapłana w walce. Przy odpowiednim skupieniu posiadacz tej umiejętności może walczyć w ciemnościach lub oślepiony światłem lub piaskiem, gdyż słyszy (czuje) każdy ruch przeciwnika. Jego umiejętności walki są wtedy nieznacznie zmniejszone.
Oczywiście nieporuszające się obiekty nie wydają odgłosów. Mówienie powoduje wydanie dźwięku. Zmysł Muz nie pozwala jednak na echolokację - jednoczesne wysłanie i odebranie sygnału jest dla kapłana póki co zbyt trudne.
Po użyciu tej umiejetności Kapłan musi chwilę odpocząć. Odpoczynek polega raczej na "odzyskaniu" wzroku, węchu, smaku i zdolności mowy - te zmysły wyłączają się, lub w znacznym stopniu przytępiają się przy użyciu Zmysłu.

-Zmysł został przećwiczony w walkach na pustyni w misji "Odzyskać Mirt".

Czekam na ewentualną odpowiedź. Parę razy pisałem w tej sprawie ale nie dostałem odzewu.

GOTOWE
_________________
"Gospoda robi się ciekawa. Czy Adam nawróci mieszkańców Bolgorii? Czy Ivi pokona przeciwnika który rzucił mu wyzwanie? Tego dowiecie się już w najbliższym odcinku pod tytułem "Faust odpisał w Gospodzie". " ~ Kalkstein
Ostatnio zmieniony przez Faust272 2013-06-08, 11:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Messiah 
Kapłan Muz


Dane w grze
Rasa: Człowiek
Miano: Adam vi Vinci/Teherij
Pełna KP

 
Wiek: 27
Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 109
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-06-16, 09:47   

SILA ZEMSTY

-Wiesz jaki to bol stracic brata po raz drugi? Brata ktorego dopiero co odzyskales? To wywoluje tak silne emocje, ktore przekladaja sie na wszystko co robisz.

Przede wszystkim czujesz zas nienawisc. Nienawisc do wrogiego tlumu i do ludzi nastawionych wrogo. Ivi wlasnie przez motloch nie zyje. I przez wielkich miesniakow walczacych dla kasy badz wyzwania. Teherij nie odpusci czegos takiego.
Stal sie dojrzalszy przez te wydarzenia. I jest gotow wyrznac wszystkich ktorzy stana mu na drodze.

W Kaplanie obudzila sie druga sila. Ta czastka mocy Beliara, ktora wchlonal dawno juz w Tawernie. Nienawisc obudzila mroczna strone duszy. To nie bylo skazenie zlem, lecz mozliwosc wykorzystania zlych mocy we wlasnych celach. Teherij nie jest sluga Beliara - po prostu skorzysta z prezentu ktory mu ten bog sprawil. Polaczy moc Muz, ktorym jest wierny, z moca Beliara, ktora podporzadkowal sobie z ich pomoca.

Teherij przejal czesc Iviego. Umysl zabojcy. Pala teraz checia zemsty. A swa zemste bedzie kierowal ku kazdemu, kto obrazi Kaplana czy Muzy. Dzieki tej zemscie bedzie niepokonany. Dzieki polaczeniu zemsty z Nasieniem Beliara.

Nic nie daje lepszej motywacji niz strata...
_________________
"Gospoda robi się ciekawa. Czy Adam nawróci mieszkańców Bolgorii? Czy Ivi pokona przeciwnika który rzucił mu wyzwanie? Tego dowiecie się już w najbliższym odcinku pod tytułem "Faust odpisał w Gospodzie". " ~ Kalkstein
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 14