Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się

Poprzedni temat «» Następny temat
Żagle Brązu
Autor Wiadomość
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2013-01-31, 00:59   Żagle Brązu

Oczy poszczególnych gapiów wędrujące z linii brzegowej portu dostrzegły w oddali brązową kropkę, która powoli zbliżała się ku miastu. Był to okręt płynący z kierunku zachodniego, być może zachodnio południowego - ciężko było to dokładnie określić. Wiatr jednak zdecydowanie mu nie sprzyjał, a brązowe żagle wisiały smętnie czekając na chociaż najmniejszą bryzę. Wody były wyjątkowo spokojne, a niebo niebieskie bez najmniejszego śladu chmur. Można powiedzieć że ta pogoda była udręką marynarza.

Okręt był coraz bliżej, w głowach niektórych budził niepokój. Większość gapiów jednak poczuła pewien rodzaj ulgi, mając nadzieję że może nie tylko tutaj istnieje jakieś życie. Bardzo szybko rozniosły się pogłoski że może to być statek zwiadowczy Carskiej floty z zachodnich rubieży - nikt nie był pewien, a każdy ciekaw. Statek wyglądał na dość spory, typowo południowej budowy. Na dziobie widniała pięknie wyrzeźbiona, drewniana barania głowa, a na samym pokładzie mogło zmieścić się około stu załogantów. Z burt wystawały dziesiątki ciągle pracujących wioseł, przez co statek radził sobie świetnie na wodach leżących w tym klimacie. Dwa maszty gościły na sobie ciemnobrązowe żagle, a nad nimi podtrzymująca się sztywno na zamontowanym kiju bandera. Dwa zagięte, skrzyżowane szable - sejmitary i złota moneta pomiędzy nimi. Znak Kupieckiej Republiki Sukh-Irbid.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Vanilla 2013-02-04, 07:33, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
REKLAMA 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-31, 11:03   

Ostatnio zmieniony przez Vanilla 2013-02-04, 07:33, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-31, 11:03   

Strażnicy szybko zjawiali się w porcie. Już po kilkunastu minutach od dostrzeżenia statku na horyzonie na wybrzeżu były ich ze dwa tuziny. W końcu dołączył do nich właściciel portu, krasnolud Thoin, w podejrzanie czystym surducie i zaczesanej odświętnie brodzie.

Thoin wyszedł na przód, dwaj doborowi strażnicy w krok za nim. Oczekiwali na zacumowanie statku.

Na pirsie znajdowali się już jego ludzie, mający pomóc statkowi dobić do brzegu.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2013-01-31, 13:51   

Statek płyną powoli, zgrabnie sterowany przez dziesiątki wioseł. Żagle zostały zwinięte, i starannie związane tęgimi linami. Na pokładzie widać było parudziesięciu żeglarzy, najwyraźniej zajętych przygotowaniem do cumowania. Byli to silnie zbudowani mężczyźni, o ciemnawej karnacji i czarnych, w dużej mierze kręconych włosach. Rozkazy zdawał się wydawać dość dużych rozmiarów mąż, odziany w bardzo bogate szaty wykonane najprawdopodobniej z najdroższych materiałów w Sukh-Irbid. Na jego głowie widniała zdobiona, niebieska kefija do której uczepiony był pięknie oszlifowany rubin wielkości dłoni. Towarzyszyło mu dwoje innych, równie dobrze ubranych mężczyzn którzy jednak zdecydowanie byli bardziej wstrzemięźliwi w stosunku do jedzenia.

Statek zacumował, a żeglarze przygotowali specjalny mostek po którym można było zejść. Mężczyzna wraz z towarzyszami udali się w dół, schodząc na brzeg. Miał on na sobie bogate sandały, pewnego rodzaju zdobiony łańcuch sięgający aż do brzucha na końcu którego widniał kolejny bogaty kamień, a jego palce ozdabiały liczne złote pierścienie. Szybkim ruchem ręki dał on znak do ludzi na statku, a ci zaczęli znosić ze statku duże skrzynie; do każdej potrzeba było dwóch mężczyzn.

- Na imię mi Assyr Al-Almakhid. Jestem kupcem z Sukh-Irbid. - oznajmił krótko, przeszywając dumnie wzrokiem wszystkich gapiów - Zostałem wysłany przez Wielkiego Tacira*, Atar Ayada z podarkiem dla tego oto miasta. Tacir ma nadzieję że to właśnie tutaj wasze niegdyś wielkie Cesarstwo rozpocznie swoją odbudowę, i oferuje swoją szczodrą pomoc - rzekł, spoglądając na krasnoluda, po czym ukłonił się lekko, tak jak jego brzuch mu na to pozwalał. Jego dwaj towarzysze, stojący za nim uczynili tak samo.



*Tacir - Najwyższy tytuł w Kupieckiej Republice Sukh-Irbid. Jest to odpowiednik króla, wybierany poprzez sukcesję elekcyjną. Tylko ci którzy mają oficjalne papiery kupieckie mogą starać się o tytuł Tacira, i tylko kupcy mogą oddawać głos.
_________________
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-01-31, 22:09   

-Istotnie, dobrze waszmość trafił - odrzekł mu tubalnym głosem zadowolony krasnolud - to właśnie to miasto, Port, będzie przyszłą stolicą odbudowanego Cesarstwa. Czujemy się zobowiązani, wszelką pomoc chętnie przyjmiemy, zaś odwdzięczymy się z pewnością ponad oczekiwania Wielkiego Tacira.

Krasnolud skłonił się uprzejmie, co też uczyniła reszta jego świty.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2013-01-31, 22:47   

- W chwili obecnej niczego nam nie brak - powiedział uśmiechnięty, otyły wysłaniec - Wskażcie moim ludziom gdzie zabrać ten cały ładunek. Trochę tego jest! - zaśmiał się po czym poklepał po brzuchu obiema rękoma.

Ze statku znoszone były tuziny skrzyń i beczek. Magazynier przygotował listę którą zaprezentował krasnoludowi, a na niej widniał spis wszystkich towarów; między innymi bogate wina, setki worków wypełnionych ziemniakami, skrzynie z owocami, wszelkiej maści warzywami. Wszystko to wyliczone było na 300 ton ładunku.

- Rozładunek potrwa pewnie aż do wieczora! - rzekł głośno, jakby chciałby by wszyscy dookoła usłyszeli - w między czasie, o ile to nie przeszkoda, zezwolę swoim ludziom na wejście do miasta i skorzystanie z waszej karczmy. Przebyliśmy dość uporczywą drogę, chociaż może było spokojne. Ale ten żar, ach ten żar... - żalił się Assyr, wycierając ręką pot cieknący spod jego kefiji - szarpnął w swoim ojczystym języku coś do ludzi na statku, a ci migiem przynieśli mu bukłak z winem. Dopiero teraz krasnolud zauważył że mężczyzna mówi akcentem jak z Akili. Najwyraźniej musiał być uczony sztuki nauki języków jako dziecko.

Assyr rozejrzał się, po czym podszedł bliżej do krasnoluda - Tasir chciałby by jego statki witały tutaj częściej. Ma też nadzieje że z waszą pomocą, moglibyśmy otworzyć kopalnie na paśmie górskim, z których to i wy jak i my czerpać będziemy korzyści. Moglibyśmy stworzyć żywy handel, który tętniłby z obu stron... - mówił z wyraźnym entuzjazmem w głosie. Widać że się nie patyczkował, a przechodził od razu do tego co miał na myśli.
_________________
 
 
 
Vanilla 
Banish your fear

Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 2422
Wysłany: 2013-02-03, 14:34   

-Oczywiście - odparł Thoin, idąc nienachalnie i powoli w jego stronę - Port ma niesamowity potencjał, odkrywamy coraz więcej zasobów całego dnia. Przy nawet niewielkiej pomocy możemy założyć kopalnie, plantacje.. Tak czy inaczej, fakt, że możemy was ugościć jest dla nas zaszczytem. Mój strażnik - skinął tutaj na mężczyznę stojącego po jego lewicy - chętnie wskaże drogę do karczmy. Dołożymy wszelkich starań by należycie podjąć pańskich ludzi. Detale chciałbym omówić - jeśli to nie problem - w nieco bardziej uroczystym i oficjalnym klimacie, jeśli to nie przeszkoda...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL


"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
 
 
zkajo 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1245
Wysłany: 2013-02-03, 16:34   

- Żadna przeszkoda! - Assyr zaśmiał się głośno, po raz kolejny jakby chciał być widziany w centrum uwagi - Piękny port, naprawdę piękny port powiadam - mówił, okazując swoją gadatliwą naturę i kilka brakujących, przednich zębów. Po raz kolejny, machnął ręką i rzekł coś w swoim języku do ludzi na statku.

- Rozładują to gdzie im karzecie. Potem wskażcie im miejsce do karczmy, niech skosztują z tych waszych kontynentalnych rozkoszy! - wyszczerzył się - Zdaję się na waszą gościnę i te... oficjalne klimaty - powiedział.
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 15