Wiek: 32 Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-08-02, 11:04
Tak więc Kelvar postanowił wrócić do pierwotnego planu. Wrócił do swojego pokoju, by się przygotować. Otworzył okno i zobaczył jak tak trudno będzie się dostać do pokoju obok. Założył na siebie cały swój dobytek, na wypadek gdyby musiał szybko uciekać. Cel mógł jeszcze nie spać, ale to nieistotne - w końcu zamknął za sobą jedyną drogę ucieczki.
Kevlar przykucnął na parapecie, spojrzał w dół, potem ocenił odległość która dzieliła go do okna obok, chwycił się zdobienia wystającego ze ściany budynku i z całej siły wyskoczył w kierunku okna celu. Chwycił się parapetu i bardzo dynamicznie podciągnął się, rozbijając głową (w twardym kapturze) okno. Sekundę później był już w pokoju ofiary...
Asasyn wpadł do środka rozbijając szkło i rozrzucając je dookoła. Kawałki szkła zasypały podłogę odbijając światło księżyca. Hałas z pewnością obudzi właściciela. Tak też się stało. Cel błyskawicznie usiadł na łóżku, by przez szeroko otwarte oczy dojrzeć w ciemności zakapturzonego Kelvara.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Wiek: 32 Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-08-02, 15:28
Kelvar wiedział czym mogą się skończyć zabawy z celem przed jego śmiercią, dlatego od razu wyszarpnął sztylet zza pasa, rzucił się na zbiega, łapiąc go za rękę, zadał mu cios sztyletem między żebra. Cios mógł nie być śmiertelny, dlatego wstał i wyjął z pochwy miecz. Zamierzał go wbić w szyję przeciwnika. (tak jak robili to gladiatorzy)
Sztylet został wbity głęboko, ale nie między żebra, a w brzuch. Cel wytrzeszczył oczy i zalał się potem. Strach malował się na jego twarzy, ale i wola życia. Przeciwnik zaczął się szarpać. On też złapał wolną dłonią rękę Kelvara chwytającą po miecz. Obydwaj spadli na ziemie i zaczęli się szamotać.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach