Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 57
Wysłany: 2010-06-02, 00:31
"Cholera" - pomyślał do siebie Flavius przyglądając się pieczęci. Udał się on do najbliższego cichego miejsca które było ciche i ustronne. Tam, przebadał pieczęć po czym wyjął swoją szablę. Usiadł na podłodze, i delikatnymi ruchami odciął papier od pieczęci od spodu, tak by jej nie uszkodzić. Był on zręczny i liczne fałszowanie papierów nauczyło go kilku przydatnych rzeczy. Następnie, delikatnie położył kopertę na ziemi, i wyjął list w celu przeczytania go.
REKLAMA Banish your fear
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 57
Wysłany: 2010-06-02, 00:43
Flavius odetchnął z ulgą czytając list i nieczytelny bazgrołek.
"Już myślałem że mnie aresztują" uśmiechnął się do siebie po czym przymknął list i udał się w stronę wskazaną przez wójta. Kiedy już był w odległości może 10 metrów od jednego z żołnierzy, Flavius celowo potknął się i runął na ziemię, upadając najpierw na ramię by nie rozbić głowy. Leżał tam i udawał ból skamlając cicho, chcąc przykuć uwagę strażników. List oczywiście, spoczywał w jego ręce, a dłoń była ściśnięta, przygniatając pieczęć.
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 57
Wysłany: 2010-06-02, 00:57
- Przepraszam panie, pieczęć skruszyłem... - powiedział podając list mężczyźnie - Od wójta to dla was, chodzi o eskortę do Akili - rzekł po czym uśmiechnął się i czekał na odpowiedź.
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 57
Wysłany: 2010-06-03, 00:34
Flavius uśmiechnął się do obu po czym podał list żołnierzowi, czekając aż ten go przeczyta.
"Mam nadzieję że dostanę kilku ludzi" łudził się w myślach choć tak naprawdę wiedział że szanse są niewielkie, a w najlepszym już przypadku dostanie mu się kilku chłopa którzy nie wiedzą którą stroną miecza należy ubić stwora.
-Raczej autentyk - odpowiedział - Marco, Lucjan, będziecie eskortować tego kupca wraz z - rzucił w stronę budki, po czym zapytał się kupca - Masz jakiś towar?
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 57
Wysłany: 2010-06-03, 00:40
Flavius zadrgał lekko na myśl armii i ich barbarzyńskich zwyczajów daniny. Miał nadzieję że nie o to tu chodziło. Natychmiast odpowiedział:
- Niewiele tego jest - po czym wymienił przedmioty które znajdowały się w wozie - jest jeszcze osiołek - uśmiechnął się.
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 57
Wysłany: 2010-06-03, 00:53
- Witam panowie - skłonił się szlachcic - Na imię mi Flavius, Flavius Puzo. Jestem kupcem i właśnie zmierzam do Akili. Mój wóz czeka przy domu wójta, więc kiedy będziecie gotowi możemy ruszać - rzekł po czym skierował się w stronę swego osiołka oraz powozu gdzie czekał jego kompan.
-No to jedziemy - rzucił.
Po chwili strażnicy byli już przy wozie, oczekując na polecenia Flaviusa.
-Ty, on naprawdę handluje takim złomem? Nieprawdopodobne - rzucił cicho jeden strażnik do drugiego.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 57
Wysłany: 2010-06-03, 01:22
- Byłoby więcej panowie, ba, było więcej! Ale niestety już nie ma, ale to długa historia... - odpowiedział na roszczenia żołnierzy po czym poprosił ich by zajęli miejsca na przyczepce, a następnie ruszył w drogę. Tym razem, wybrał jednak inną drogę niż tą którą przybył. Chciał ominąć spaloną tawernę jak i kupca leżącego gdzieś w krzakach. Nie potrzebował problemów. Chciał tylko dostać się do miasta...
Mijały godziny, a słońce powoli szło ku zachodowi. Flavius miał nadzieję że dotrze do miasta nim zapadnie zmrok, jako że po ostatnich wydarzeniach miał już zdecydowanie dość wrażeń. Widząc że wszyscy czworo mają na sobie ponure i znudzone twarze, zaczął podśpiewywać znaną pieśń, mając nadzieję że reszta się dołączy:
"Hej jadę sobie jadę, polną drogą prę,
Nicponi gromadę, z dzielnym sercem drgnę,
Potem piwa się napiję, gdy nastanie noc,
I nie zaznam już chłodu, gdy zarzucę koc..."
Strażnicy najwyraźniej nie byli w nastroju. Ewidentnie byli spięci. Patrzyli się na drogę, jakby czegoś szukali.
-Jaki postój planujesz? - spytał się jeden z nich.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Flavius z rodu Puzo Pełna KP
Wiek: 32 Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 57
Wysłany: 2010-06-03, 09:58
- Raczej nie, od miasta zostało parę mil a nie chcę natknąć się na jakieś plugastwo które żeruje w nocy - mówił nie patrząc się na strażników - A wy panowie co proponujecie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach