Instytut Magii jest z reguły skryta i nie dopuszcza postronnych wgłąb swojego kompleksu. Dlatego został stworzony ten pokój. Nie pozwala obcym poznać sekretów Instytutu, ale jednak pozwala gościom czuć się komfortowo i sprawia dobre wrażenie.
Pokój jest obszerny i bogato wyposażony. Znajdują się tutaj miękkie fotele, kanapy i krzesła. Podłoga wyłożona jest puchatym dywanem, a na ścianach wiszą piękne obrazy.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica Pełna KP
Pochwały: 7
Wiek: 32 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 493
Wysłany: 2009-11-28, 22:32
Dotarcie do tego punktu było proste, nie musiała nawet zbytnio myśleć, dokąd idzie... Niemal spodziewała się, że gdy już dojdzie, drzwi same otworzą się przed nią. Po krótkiej chwili wahania weszła najzwyczajniej do środka, kwitując krótkim westchnieniem podziwu luksusowe wyposażenie pokoju. Zachwyt był jednak krótkotrwały, przyszła tu wszak w interesach, nie aby podziwiać wystrój wnętrz...
Wewnątrz znajdowała się dwójka ludzi. Jeden wyglądał na szlachcica, drugi ubrany był jak zwyczajny mieszkaniec.
Obydwaj obrócili się mimowolnie w stornę przybysza. Nie wyrażali ciekawości. Pewnie odwrócili by się i znowu zajęli by się rozmową, gdyby nie to, że do salonu wesszła kobieta. Oczy obydwóch rozszerzył się, najpierw w wyrazie zdziwienia, potem delikatnego rozmarzenia czy pożądania. Pierwszy zerwał się szlachcic.
- Witam piękną i urodziwą panienkę. Jestem Varkond herbu Czernego Bzu. A to mój świeżo poznany towarzysz Konrad.
Konrad wstał i ukłonił się.
- Proszę, niech panienka z nami usiądze i opowie o sobie.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica Pełna KP
Pochwały: 7
Wiek: 32 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 493
Wysłany: 2009-11-29, 19:06
- Dzień dobry - odparła grzecznie. Aby jednak uniknąć nielubianego przez nią, a wypływającego nadzwyczaj wcześnie tematu jej przeszłości, odpowiedziała pytaniem na prośbę: - Panowie też w sprawie najmu?
- O tak - odpowiedział szlachcic - Instut Magii dobrze wycenia najemnych rycerzy, których stan reprezentuje. Gdy tylko dowiedziałem się, że szukają doświadczonych wojwników, od razu przybyłem na pomoc.
Nagle do pokoju wszedł mag. Po prostu nagle się pojawił przed drzwiami nie otwierając ich. Niósł na rękach zasłaniający go stos różnych papierów.
Najemny ryczerz od razu wstał i pomógł czarodziejowi rozłożyć papiery na stole. Pojawiła się dobroduszna, brodata, starcza twarz która starym głosem przemówiła.
- Oj dziękuje bardzo. Ale mnie wszystko boli. Dobra, chyba są wszyscy. Teraz to co powiem jest ściśle tajne i zanim o tym opowiem muszycie mi przysiąć, że nikt opróćz tutaj zebranych nie dowie się o tym. Obietnicę przypieczętujęmy Kajdanami Oddania. Więc proszę, zaczynamy
Rycerz energicznie wstał i z uśmiechem na ustach podał magowi swój nadgarstek, mówiąc:
- Ja, Varkond, najemny rycerz herbu Czernego Bzu, przysięgam uroczyście dochować tajemnicy i zachować ją po grób lub dopóki powierzyciel mnie z niej nie zwolni.
Czarodziej wyciągnał z powietrza (dosłownie!) mlecznobiałe kajdany. Jeden koniec zaczepił na przegubie rycerza, drugi na jego szyi. Nagle łańcuch wydłużył się i podzielił tak że z kajdan zwisał dodatkowy koniec. Mag "wtopił" ogniwo w wewnętrzną stronę swojej dłoni. Kajdany chwilę zalśniły i znikły.
Teraz wstał Konrad. On bez mówienia niczego podał nadgarstek magowi, który powtórzył całą operację.
Czarodziej wyciągnał trzecie kajdany i spojrzał na Tygrysicę:
- Teraz Ty panienko.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica Pełna KP
Pochwały: 7
Wiek: 32 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 493
Wysłany: 2009-12-03, 16:24
Pomysł pozwolenia na skucie się magicznymi kajdanami nie wydawał jej się najlepszy, skoro jednak miało to tylko pilnować, aby nie wygadała czegoś, czego się tu dowie, a z natury do gadatliwych nie należała... Wzruszyła tylko ramionami i na wzór Konrada bez słowa nadstawiła rękę do magicznego zabiegu. Skoro słowa nie były potrzebne, po co to przedłużać?
- Przypominam o przysiędze. Wasze życie należy teraz do mnie i moge zrobić z nim co chcę, jesli opowiecie o czymkolwiek co się tutaj stało.
- Teraz cel naszego zadania. Niedaleko Telding - wszyscy słuchający wzdrygnęli się. Tygrysica i szlachcic wyprostowali się i wlepili rozszerzone oczy w maga. Konrad zdawał się być spokojny, ale i on drgnął, przybrał wygodniejszą pozycję i nastawił lepiej ucha.
- Niedaleko Telding - kontynuował jakby nie zauważając zamieszania - wykryliśmy dziwną aktywność magiczną. Charakterystyką przypomina to wrota międzywymiarowe, czyli prosciej mówiąc coś chce się przedostać do naszego świata. Musismy to zbadać i w razie niebezpieczeństwa zlikwidować. To wydarzenie jest ściśle tajne, dlatego ograniczamy liczbę najmeników i wybieramy tylko elitarne jednostki. Także same wrota są niewielkie, więc na pewno nie wyjdzie z niego wiele istot większych od przeciętnego humanoida.
- Podsumuwując. Naszym zadaniem jest znaleźć, rozpoznać, ewentulanie nawiązać kontakt lub zniszczyć. Oprócz nas wyruszy jeszcze 3 magów. Są oni specjalistami w dziedzinach manifestacji sferycznej, demonologii i magii ogólnej.
- Teraz czekam na wasze pytania. Nie krępujcie się.
Odezwał się szlachcic.
- Telding? To TELDING? Przeklęte miasto?
- Tak, dokładnie o to miasto mi chodzi. Wiem, że będzie na pewno... ciekawie. Ale przecież jest elitarnym najemnym rycerzem, który przecież cały czas opowiadał w mieście, że w "dzisiejszych czasach" nie można znalęźć żadnego ciekawego zajęcia.
- Hmmm... Tak. Ale to jest Telding, nawet magowie nie mogli tam zrobić badań...
- To nie jest Telding, a jego okolicę. To jest różnica. Prawdopodobnie nie odczujemy nawet jego obecności.
- No dobrze, w porządku.
- Co z ekwipunkiem i żołdem? - Nagle odezwał się Konrad ponurym, niskim głosem.
- Teraz dostaniecie 50 sztuk złota każdy z was, abyście mogli uzbroić się i kupić wsyzstko czego potrzebujecie. Pryzgotujcie się na wyszystko! WSZYSTKO! Resztę, czyli 200 sztuk złota dostaniecie po misji. Plus oczywiście premie za zasługi.
- Jeszcze jakieś pytania? Pytajcie teraz.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Dane w grze Rasa: Człowiek
Miano: Tygrysica Pełna KP
Pochwały: 7
Wiek: 32 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 493
Wysłany: 2009-12-05, 19:30
Pytanie pokroju "Czy dostaniemy czas wolny na ewentualne poszukiwania zagubionych uczennic, które oddały się służbie złu?" raczej nie wchodziło w rachubę, Tygrysica postarała się więc skupić na tematach, które mogą okazać się naprawdę istotne...
- Czy w skład naszego uzbrojenia dałoby się włączyć coś... magioodpornego? Bez urazy, ale walka przy pomocy magii to naprawdę jedna wielka zbieranina brudnych trików, przed którymi warto byłoby mieć odpowiednią ochronę - stwierdziła, nie kryjąc swej niechęci do tego "stylu walki". - Jeśli tak, to czy szukać owych zabawek tutaj, czy też gdzieś na mieście? I kiedy wyruszamy?
- Wyruszamy jak tylko wszyscy wyposażycie się odpowiednio. Niestety nie jesteśmy w stanie wyposażyć którekolwiek z was, musicie kupić wszystko na własną odpowiedzialność. Jestem pewny, że na targowisku znajdziecie wszystko czego potrzebujecie.
Po skończonym spotkaniu wszyscy zgromadzeni wyszli z salonu.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach