[Vanilla]

Sama Cesarzowa, choć wydaje się być nadludzką władczynią, nie jest w stanie zarządzać całym wielkim Imperium. Z tego też powodu utworzono, bądź co bądź, rozdmuchaną administrację. Na czele administracji centralnej stoją ministrowie:

Minister Wojny

Ma pod sobą departament cywilnych planistów wojskowych i administratorów(zaopatrzenie, broń, pobór).

Minister Spraw Zewnętrznych

Kieruje dyplomacją oraz komunikacją z innymi nacjami. W tej chwili właściwie są to tylko elfowie, tak więc samo MSZ jest dość zaniedbane

Minister Gospodarki

Nadaje monopole, wydaje zalecenia co do ulepszenia stanu gospodarki, często interweniuje w jej sprawie u innych ministrów

Minister Infrastruktury

Zarządza budową i utrzymaniem istniejącej infrastruktury

Minister Nauki

Zajmuje się szpitalami i uniwersytetami

Minister Skarbu

Ustala podatki i cła, zarządza wydawaniem pieniędzy na potrzeby innych ministrów

Minister Przeznaczeń Specjalnych

Wywiad, służby specjalne, ochrona terenów Telding. Prawie jak MPW, tylko zajmuje się sprawami godzącymi w bezpieczeństwo Imperium.

Minister Porządku Wewnętrznego

Straż, propaganda, dochodzeniówka o zasięgu ogólnoimperialnym. Zarządza też cenzurą

Obok administracji centralnej istnieje także administracja samorządowa, która najlepiej zna potrzeby lokalnych terenów. Na gubernatorów - szefów takich okręgów - wybierani są tylko najbardziej zaufani Cesarzowej. Ma pod sobą zarządców analogicznych jak ministrowie, z wyłączeniem zadań specjalnych, spraw zewnętrznych oraz wojny. Wojsko jest swoją drogą bardzo ściśle scentralizowane, w razie buntu okręgów. Ze względu na koegzystencję tych dwóch administracji, administracja wyższego szczebla zajmuje się bardziej kontrolą i interwencją w sprawie poszczególnych spraw.