-A co mógłbym się dowiedzieć od kogoś takiego jak ty, żebraku?
Wątpił, by wewnętrzne zmysły przyprowadziły go do... biedaka. Nie, to raczej coś innego. Raczej.
-Powiedz mi, a ja zdecyduję, czy jest to warte ceny. Może nawet coś dorzucę.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
- O nie panie. Ja powiem, a ty mnie wychłostasz? Za często spotykam takich paniczyków jak ty. Płać teraz, to powiem ci co wiem.
_________________ Avenker: budze nimfę
Vanilla: Nimfa udaje przyjacielską.
Avenker: co to znaczy udaje?
Vanilla: Nimfa uwodzi cię i odbiea ci RZUT OSZCZEPEM
Avenker: a to szmata
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Wyciągasz drąga z torby
Vanilla: Nimfa za ten czas uwodzi cię i odbiera ci eliksir ślepoty
Avenker: wale ją drągiem
Vanilla: Nimfa teleportuje się.
Avenker: a to szmata
-I myślisz, że jeśli ci dam te pieniądze, to potem nie będę mógł ich sobie odebrać? Mogę też zmusić cię do mówienia. Jak widzisz-możliwości jest wiele, z czego większość niekorzystnych dla ciebie. A tak możemy porozmawiać po ludzku. Poza tym chyba dałeś się już przekonać o mojej hojności dostając coś za nic.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
Nagle w przejściu pojawiła się czarno-niebieska pulsująca kula. Rozszerzała się ona, nabierając kształtu elipsy. W końcu ustabilizowała się. Niebieskie fale pływały w czarnej przestrzeni, tworząc jakby magiczny portal. Carl widząc to zdziwił się nieco. Nagle z przejścia zaczęło coś wychodzić. Najpierw wyłoniło się kilkanaście długich szponów, osadzonych na łapach zakutych w czarno-czerwoną zbroję. Następnie wyłonił się krępy łeb z dużą kufą i sporymi, zielonymi oczami w których płonął jasnozielony ogień. Postać wyglądała jak duży jaszczur, jednakże była zakuta w zbroi. W końcu wyszła cała. Jedynie jej czerwony ogon, poprzecinany pomarańczowymi pasami i zamiatający powoli ziemię był odsłonięty.
Oczy żebraka nabrały okropnego wyrazu. Nędznik zerwał się i zaczął uciekać, krzycząc
-Szatyn, szatyn!
Jaszczur spojrzał na Carla i otworzył japę z mnóstwem zębów.
-Impresywna paszcza - pomyślał Carl.
Jaszczur przekręcił nieco głowę, jak ptak albo pies, które przypatrują się lepiej rzeczy i zaczął przemawiać tęgim głosem.
-Czego chcesz, nędzniku, psie?
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Bogowie! Cóż to za kreatura?! Przez chwilę myślał, że koniec świata -jakkolwiek nieuchronny- ma nastąpić tuż tuż, jednak zdał sobie sprawę z tego, jak wiele miał w tym racji. To prawdopodobnie koniec jego świata. Poprzez śmierć, a może coś jeszcze gorszego. Gorszego?! Bał się w ogóle myśleć jakie środki ma do dyspozycji ten jaszczur. Carl będzie smażył się w smole? Eh... to by było za proste, na pewno w piekle posiadają inne, bardziej ciekawe tortury. Na niewolnika się raczej nie nada, bestia z pewnością trzyma u siebie takich aż w nadmiarze.
-Ależ niczego, panie. -powiedział pośpiesznie. Co on tu jeszcze robił?! Dlaczego nie uciekł wraz z tym żebrakiem?!- Jakżeby ktoś taki jak ja śmiał zakłócać twój czas? Znam doskonale swoje miejsce i nie szarżuję do przodu bez opamiętania. Jako że mimo wszystko jesteś tu, pragnę ci złożyć pokłon oraz wyrazy szacunku.
Jak powiedział tak zrobił. Natychmiast upadł na kolano jednocześnie uginając lekko szyję, aczkolwiek tak, by być w stanie wciąż widzieć sylwetkę diaboła.
Miał nadzieję, ze wystarczy to, aby zażegnać niebezpieczeństwo. Przynajmniej na samym początku konwersacji. Chciał się w duchu modlić, ale nie znał się za bardzo na bogach wyznawanych przez śmiertelników takich jak on. Może nawet ten osobnik nazywany szatynem był jednym z nich. Lepiej tego nie sprawdzać.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
-Kurwa - zaczął szatyn - Ta pizda z kadr dała cynk że jest tu ktoś do rozpierdolenia. No ale trudno.
Jaszczur obrócił się na pięcie i ruszył w kierunku portalu...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Nie obchodził go raczej stosunek szatyna do osoby człeka. Carl miał inny plan. Już wiedział, co go tu przyciągnęło. To miejsce otwierało wielkie możliwości. Trzeba było tylko się postarać, nie stać w miejscu, gdyż kto stoi, ten się cofa. Bez wahania ruszyłw portal za jaszczurem.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
Carl ruszył za diabołem. Gdy wpadł w portal jego myśli zostały przytłumione, nie widział nic poza zmieniającymi się barwami - czernią i niebieski, a czuł jak jego ciało wiruje...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Mwahahahaha - roześmiał się w myślach Carl.
To jest wspaniałe... nie! To za mało powiedziane! To jest zajebiste. Nigdy nie czuł takiego odlotu. Wspaniałe uczucie. Teraz wiedział, że musi się poduczyć trochę w dziedzinach magii. Naprawdę, energia magiczna potrafi wzbogacić życie o niesamowite odczucia. Wiedział jednak, że to zaraz się skończy. Ciekawe co będzie dalej.
_________________ Ilość hejterów jest wyznacznikiem fejmu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach