-Ach, dobra. Tylko problem jest jeden. Myśmy mieli cię przesłuchać, a nie dostarczać. Wniosek?
Człowiek którego zaatakowała Anette ciągle drżał i przebąkiwał coś pod nosem.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
- Dobra. Zrobimy tak. Jeszcze mnie nie zarżnęliście, trzymacie mnie w skrytce nieprzytomnego i zaraz wrócicie tam, by mnie dobić. Zostałem wynajęty przez nieznane mi osoby. Oni mieli sami się ze mną skontaktować po dwóch dniach, a ja miałem się kręcić na placu w dzielnicy biedaków. Miałem złapać skrybę i go dla nich przez jakiś czas przechować. Jeśli chwycą haczyk i będą chcieli mnie widzieć, upierajcie się, że nie pokażecie im swojej skrytki i przyprowadzicie mnie do nich sami. Jak coś, czekam przy placu na dzielnicy biedaków. Jeszcze jedno - za dalszą pomoc chcę też przydział kasy. I tak więcej zarobicie - powiedział Nord, a następnie odezwał się do dziewczynki:
- Zaraz pójdziemy kupić coś do jedzenia. -
-Da się zrobić - odrzekli, wychodząc. Anette schowała zręcznie nóż.
-Ciekawe co to za proszki - rzuciła - W każdym razie chodźmy, burczy mi już w brzuchu.
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Do jednej z piwnic dzielnicy biedaków wtargnął Nord. Otworzył cicho drzwi pomieszczenia i wszedł do środka wraz z Anette. Usiadł w kącie i nie odzywając się do dziewczynki zaczął rozmyślać. Po chwili skupienia, postanowił porozmawiać z dzieckiem:
- Te zawszone kundle z gildii magów szybkie są. Wyrośli jak z pod ziemi. Nieważne zresztą. Musimy uciec z miasta. Całe szczęście, że miałem hełm, nie rozpoznają mojej twarzy. Gorzej z tobą. Słuchaj, mam pytanie: Czy możesz odesłać tą zbroję na jakiś czas, tak samo jak ją przywołałaś? To by oszczędziło nam wiele trudu, i wyszlibyśmy normalnie bramami miasta. To znaczy, ja bym wyszedł, a ty bez problemu przekradłabyś się między strażnikami. - mówił Nord. Najwidoczniej kiepska sytuacja spowodowała, że wojownik musiał się wygadać.
Anette pstryknęła palcami i wymruczała jakąś inkantację. Zbroja rozsypała się w czarny pył.
-Wszystko dobrze, ale mnie widzieli. Mogę co prawda spróbowac sztuczek, ale to ryzyko... Tak czy inaczej, muszę zmienic ubranie...
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
- Ja też. A do gospody raczej nie możemy wrócić. Trzeba więc poszukać szybko po slumsach, tak jak wcześniej - stwierdził Nord, który właściwie został teraz w samych gatkach (miał się rozebrać). W dodatku był bez broni. Wszelkie rzeczy zostały w karczmie. Tak więc Nord postanowił pierw wysłać gdzieś niedaleko dziewczę, aby ukradła ubranie dla niego.
Prawie nagi Torstein schował się w jakimś zaułku a dziewczyna ruszyła przed siebie. Po pół godziny wróciła. Miała na sobie ciut przydużą szarą spódnicę i też zdecydowanie za dużą spraną brązowawo-czarną kurtkę. W stronę Norda rzuciła bliżej nieokreślone wieśniackie spodnie, pierwszą lepszą koszulę i czarną kufajkę.
Lost a lot of equipment, recheck your KP
_________________
Cały tworzony przeze mnie kontent jest na licencji WTFPL
"What a strange world we live in where porn sites are suspect, but defense contracting for gun wielding robots is a plum assignment."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach