Autor |
Wiadomość |
Temat: Główna Sala |
Szopen
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 33499
|
Forum: Karczma Wysłany: 2010-03-19, 18:26 Temat: Główna Sala |
Do karczmy znów zawitał Samael. Tym razem niczego nie szukał, chciał po prostu odpocząć po robocie. Zamówił kufel piwa i rozmyślał.
Zaczęło mu się dobrze wieść. Dotarł do miasta i znalazł pracę. Jak na sam początek było nieźle. Teraz trzeba by pomyśleć nad zadbaniem o siebie. Przypominał mu się rodzinny dom. I w tej zadumie odkrył, że taki dom to dobra rzecz. miał więc już cel. Teraz trzeba było do niego dążyć. |
Temat: Jubiler |
Szopen
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 4882
|
Forum: Dzielnica Bogaczy Wysłany: 2010-03-17, 16:20 Temat: Jubiler |
Ok dzięki, będę pamiętał. Napisze tu z raz na tydzień |
Temat: Jubiler |
Szopen
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 4882
|
Forum: Dzielnica Bogaczy Wysłany: 2010-03-17, 15:45 Temat: Jubiler |
Chyba nie muszę tu pisać codziennie? Bo było by mnóstwo takich samych postów
Samael wykonywał wszystkie polecenia. Głownie te "przynieś, podaj, pozamiataj' ale dokonywał też drobnych napraw. Pracował sumiennie wierząc, że kiedyś dostanie szansę powiększenia swoich umiejętności. |
Temat: Jubiler |
Szopen
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 4882
|
Forum: Dzielnica Bogaczy Wysłany: 2010-03-15, 15:22 Temat: Jubiler |
- Odpowiada proszę pana.
*************************
Rankiem następnego dnia w warsztacie znów zjawił się Samael. Poczekał na instrukcję mistrza i starał się wykonać powierzone mu zadanie. |
Temat: Jubiler |
Szopen
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 4882
|
Forum: Dzielnica Bogaczy Wysłany: 2010-03-11, 17:51 Temat: Jubiler |
- Coś. Umiem wykonać pierścienie, broszę, naszyjniki czy bransolety. Oszlifuje też kamień. Nie wprawie go niestety ani nie zrobię nic magicznego. Ale szybko się uczę. Czy to wystarczy? |
Temat: Jubiler |
Szopen
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 4882
|
Forum: Dzielnica Bogaczy Wysłany: 2010-03-08, 15:23 Temat: Jubiler |
Samael szybko znalazł budynek. Gdy na drzwiach zobaczył kartkę pomyślał, że dobrze trafił. Chwilę pochłonął wzrokiem piękne wyroby myśląc i mając nadzieję że kiedyś też będzie umiał takie zrobić. Wszedł i przywitał się:
- Witam, nazywam się Samael. Ja w sprawie pracy. Ponoć szuka pan ucznia? Pomyślałem, że się tu zatrudnię. |
Temat: Gospoda "Pod trzosem złota" |
Szopen
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2155
|
Forum: Dzielnica Bogaczy Wysłany: 2010-03-08, 15:19 Temat: Gospoda "Pod trzosem złota" |
- Dziękuje za informacje dobry człowieku. - Samael wypił drugie piwo, zapłacił i wyszedł szukać jubilera. |
Temat: Gospoda "Pod trzosem złota" |
Szopen
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2155
|
Forum: Dzielnica Bogaczy Wysłany: 2010-03-06, 14:02 Temat: Gospoda "Pod trzosem złota" |
Samael obejrzał karczmę. Już wiedział, że nie polubi tego miejsca. Za bardzo snobistyczne jego zdaniem, ale tylko tu może znaleźć pracę. Wszedł do środka i zamówił coś do picia. Rozejrzał się i spytał kogoś kto podał mu napitek:
- Przepraszam, wiesz może czy miałby tu ktoś pracę dla jubilera? |
Temat: Główna Sala |
Szopen
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 33499
|
Forum: Karczma Wysłany: 2010-03-06, 13:48 Temat: Główna Sala |
- Ehh... No nic, w każdym razie dziękuje za radę. - Samael wypił, zapłacił i wyszedł. Udał się w stronę dzielnicy bogaczy |
Temat: Główna Sala |
Szopen
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 33499
|
Forum: Karczma Wysłany: 2010-02-26, 19:31 Temat: Główna Sala |
Chyba nie wciąłem się w questa? Jeśli tak to usunę posta
Samael wszedł do karczmy. Ciężko usiadł na krześle przy najlepiej pustym stoliku. Był zmęczony a przydałoby się znaleźć pracę. Zamówił coś do picia i delikatnie zaczepił tego kto mu picie przyniósł.
- przepraszam, czy wie pan(i) może gdzie tu znajdzie się jakaś praca dla dobrego jubilera? |
Temat: Rekrutacja |
Szopen
Odpowiedzi: 215
Wyświetleń: 78472
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: 2010-02-26, 15:56 Temat: Rekrutacja |
Imię: Samael Styrsson
Rasa: Człowiek
Płeć: Męska
Wiek: 24lata
Nierozdane punkty doświadczenia: 100EXP
Historia Postaci:
Samael przyszedł na świat w sporej osadzie na północy. Jego ojciec, Styr, był szanowanym i możnym człowiekiem. Od pokoleń ich ród zajmował się jubilerstwem. Wielu bogatych ludzi powierzało im wykonanie pierścienia czy broszy. Jednak mimo tego zajęcia wszyscy mężczyźni tak jak inni w okolicy byli wysocy i bitni. Ta ziemia rodziła tylko takich ludzi. Wysokich, barczystych i wojowniczych, byli silni i nieustraszeni. Synowie tych ziem nie cofali się przed wrogiem i nacierali z piana na ustach i bojowym okrzykiem. Najchętniej walczyli toporem lub włócznią. Na polu bitwy siali postrach ale byli też solidnymi rzemieślnikami. Samael przyszedł na świat w noc ukazania się spadającej gwiazdy. Stąd też został ofiarowany przodkom a jego imię wywróżył sam szaman. Jednak w dzieciństwie Simon nie wyróżniał się niczym szczególnym. Odebrał staranne wykształcenie. Umiał czytać, pisać i znal trochę ksiąg. Nauczył się także pisać runy. Rósł a wraz z nim jego siła. Ćwiczył się nie tylko w walce toporem ale i w zawodzie jubilera. Było widać że ważniejsze dla niego jest to pierwsze. Mimo, że był niezłym jubilerem to prawdziwym jego żywiołem była walka. Rodowy topór, poświecony opiekuńczym duchom przodków, przeszedł teraz w jego ręce. W pierwsza walkę wyruszył już w wieku 15 lat, u boku swego ojca. Była to normalna wyprawa rabunkowa. To wtedy zdobył swoje pierwsze doświadczenie bitewne jak i pierwszą bliznę, wokół lewego uda.
Jego młodość była podzielona między pracę jubilerską a ćwiczenia bitewne. Chociaż to drugie zaprzątało więcej jego czasu to zdobył już reputację solidnego i uczciwego fachowca. Jego życie upływało dość normalnie. Praca, napaści rabunkowe, obrona osady przed najazdami i znów praca. Majątek rodu pomnażał zarówno zarobkami jak i licznymi łupami. Wyrósł wtedy na bitnego i silnego młodziana. Zebrał już sporą kolekcję blizn, które świadczyły o wojennym doświadczeniu i były chlubą dla właściciela. Stał się naprawdę silny. Jednym ciosem swego rodowego topora potrafił rozłupać tarczę i zabić wojownika za nią ukrytego. Nie bez zasługi był tu też topór. Metrowej długości, ważący ok. 7kilo, wykonany z najlepszej stali i pokryty runami był wręcz świętą pamiątką rodzinną.
Przełom w jego życiu nastąpił gdy skończył 22 lata. Spakował torbę, wziął pieniądze i broń i wyruszył z rodzinnej osady. Nigdy nie powiedział nikomu dlaczego to zrobił. Może chciał nauczyć się czegoś czego tam nie mógł? A może po prostu było mu za ciasno w rodzinnych okolicach? Nie wiadomo. Przyłączył się do wędrownej karawany kupców handlujących skórami, bronią i biżuterią. Pracował tam zarówno jako jubiler jak i jako strażnik. Poznał tam wielu ludzi, wiele charakterów. Kolejny etap życia zaowocował nie tylko większym doświadczeniem ale i kolejnymi bliznami. Podróżował prawie dwa lata z karawaną. Nie zbił tam majątku ale trochę złota zarobił. Gdy odłączył się od karawany postanowił udać się do Akilii. Podróż obfitowała w przygody chociaż większość z nich to karczemne awantury gdzie pijany Simon musiał dąć po mordzie nie mniej pijanym bywalcom karczm. Jego siła bynajmniej mu nie przeszkadzała. Zwykle chodziło o to, że komuś nie podobała się czyjaś gęba. Te mniej liczne przygody to zwykle jakiś nie do końca miły zwierzak na drodze czy grupa bandytów. Zdarzało mu się też uciec przed orkowym patrolem. Jednak ostanie etap podróży był tym najspokojniejszym. W końcu stanął przed bramą miasta z nostalgią wspominając kiedy ostatni raz widział rodzinę czy rodzinna wioskę.
Umiejętności:
-Walka bronią i topór(uczeń)
-Jubilerstwo(uczeń)
Cechy:
Chłonny umysł
Silny
Atuty:
Brak
Postać:
-Topór(Rodowy, topór z hartowanej stali i pobłogosławiony runami. Na końcu metrowej rękojeści ma zamocowane 9 calowych ostrych ćwieków. 8 w cztery strony trzonka i jedne na jego końcu.)
-Tarcza(Okrągła, okuta z umbem n środku. Zwykle noszona na plecach)
-Skórzana zbroja
- Sakwa z 20 sztukami złota
-Ubranie(Skórzane buty, spodnie, koszula, pas z szeroką stalową klamrą, zielony płaszcz, skórzane rękawice)
Ekwipunek:
-Torba przerzucona przez ramię
-Butelka z wódką
- Cisowa fajka
- rzeźbione pudełko z tytoniem
-Wojłok
-Narzędzia Jubilerskie
Jestem tu nowy więc jakby coś się nie zgadzało to proszę napisać. |
|