Obrazki strony End of Days są hostowane na serwerze photobucket.com. Jeśli nie ładują się ona prawidłowo, najprawdopodobniej strona photobucket.com jest chwilowo niedostępna. Przepraszamy za utrudnienia.
SzukajUżytkownicyGrupyStatystykiRejestracjaZaloguj się
Znalezionych wyników: 89
End of Days Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-07-08, 13:27   Temat: Ciemność
Dzieeeki staaary - orzekl Salomon. Szczury okazaly sie jednak w miare przyjazne. No przynajmniej ten jeden, do tego wciaz zyl, a to tez o czyms swiadczylo.

- Mozemy handlowac - rzucil po paru zaciagnieciach.
- Wziales moje cygara i grzybki. Moglbys mi w zamian pomoc z zaleczeniem reki. Te cygara to przedni towar, lepszych nie znajdziesz. - zrobil pauze - Jak mi pomozesz chetnie pochandluje z toba dalej. - powiedzial pozytywnie nastawiony wedrowiec.

- To jak, uklad pasuje?

//Czasowy brak mozliwosci pisania polskimi znakami
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-07-06, 10:07   Temat: Ciemność
Spróbował w stać ze wszystkich swoich sił. Był niemalże wściekły. Musiał wstać. Wstać i zaszlachtować tego podłego... Eeee... Szczura? Od kiedy to szczury gadają? Od kiedy to szczury kradną i palą narkotyki. Chwila, chwila. Ten szczur zaraz powinien doznać niebywałych halucynacji. Do tego powinien stępić się jego zmysł instynktu. Salomon mógłby to wykorzystać, ale był zbyt wściekły, by rozegrać to strategicznie.

- Pierdziel się. Oddawaj cygara. No... No chociaż jedno i będę miał Cię w dupie. - Przerwał na chwilę, po czym podjął dalej - Zobaczysz straszne rzeczy, straszne wizje, jakich Twój umysł nigdy nie zaznał. Jeśli nie podzielisz się ze mną cygarami. - Miał nadzieję, że sugestia podziała. Umysł na haju powinien być w pewnej mierze na to podatny. Chyba, że ten szczur nie pierwszy raz brał halucynki i wiedział o takich sztuczkach lub co gorsza był na nie uodporniony.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-07-05, 16:29   Temat: Ciemność
Gorzej być nie mogło.

Agonię chciał spędzić z cygarem w ustach, a nie uganiając się za własnymi narkotykami!

Gorzej być nie mogło.

- Oddawaj moje fajki! - krzyknął, potem wymacał kamień i rzucił w kierunku złodzieja fajek. Potem spróbował wstać nie zważając na ranną rękę. Wziął sztylet i zaczął zbliżać się kierunku swoich cygar. Był gotów rzucić się bez namysłu.

- Staaary, załatwmy to po dobroci kopsnij mi cygaro, hubkę, krzesiwo, a ja Cię nie zabiję. Staaary, dobry biznes będzie, ty cały i ja szczęśliwy. To jak?


Zapewne nie usłyszał odpowiedzi. Dlatego zapewne rzucił się, by zasztyletować przestępcę.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-07-04, 00:24   Temat: Ciemność
Sytuacja nieco się poprawiała. Nie czuł bólu. To już coś. Przez chwilę myślał nawet, że nic się nie stało. Nic się nie wydarzyło...

Miał nadzieję, że to był tylko sen. Jednak widok kości wystającej z ręki utwierdzał, go w zupełnie odmiennym, gorszym przekonaniu. Zrobiło mu się znów trochę niedobrze, ale tylko trochę.

I ta wszech obecna krew. Szczerze mówiąc, Salomon rzadko widywał tyle własnej krwi.
Choć to dziwne, po pewnym czasie widok kości wystającej mu z ciała zaczął go fascynować. Problemem było tylko to, że nie wiedział tak na prawdę, co może teraz zrobić.

Ewentualnie, zawsze mógł pozbawić się kończyny, jednak niezbyt widział się w roli własnego chirurga polowego. Na razie o tym nie myślał...

Rozmyślał, za to, czy w ogóle istnieje jakieś wyjście z tej sytuacji. Na dobrą sprawę nie wiedział gdzie jest i ile jeszcze paskudztw napadnie go po drodze. Nie zważając na drugą rękę starał się wymacać, któreś ze swoich cygar. Potem tylko krzesiwko, hubka. No byle jakoś je podpalić, tą jedną ręką (Właściwie, którą?). Po rozpaleniu cygara, wziął je do ust. Mocno się zaciągnął. Prawdę mówiąc, złoty strzał byłby jakimś wyjściem... Nie myślał jednak o tym, wziął cygaro, bo uznał, że w takiej sytuacji nie powinien być trzeźwy. Wrócił do myślenia nad swoją łapą.

Cięcie ręki pozostawało jedyną alternatywą. Jednak nadal miał (chyba) jedną, całą kość. Pomimo takiego odurzenia umysłu i tak odczułby niewyobrażalny ból. Nie wiedział czy da radę. Musiał najpierw zobaczyć czy jedna kość jest pęknięta czy dwie. Czy kość wystaje od strony ciała, czy od strony już brakującej części. Zaczął zastanawiać się nad tym problemem tak, jakby wcale go nie dotyczył. W gruncie rzeczy czuł, że śmierć nie jest złym wyjściem.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-07-01, 21:13   Temat: Ciemność
Cholera. Mógł się domyślić, że tak się to skończy. Mógł. Teraz było już za późno. Poza tym nawet o tym nie myślał. Ból tłumił wszystkie myśli i nie tylko myśli. Salomon czuł tylko i wyłącznie ból. Nic więcej. Gdyby nie ból, prawdopodobnie wpadłby w panikę.

Postarał się obrócić, by spojrzeć na rękę. Prawdopodobnie zwymiotował. Nie wiedział co zrobić. Gdyby kiedyś był na froncie. Gdyby kiedyś uczył się czegoś w tym zakresie. gdyby kiedyś rozmawiał z jakimś medykiem. Ale on na temat złamań otwartych nie wiedział nic. Nic poza tym, że może sobie rękę uciąć.

Wizja sztyletu przecinającego jego dłoń, jego własnymi siłami go przerosła. Zwymiotował. Nie wyobrażał sobie pokonania odruchów samozachowawczych.

Postanowił jednym szybkim ruchem wepchnąć kość na stare miejsce. Wiedział, że prawdopodobnie nic to nie da, jednak był w amoku, nie działał do końca racjonalnie.

Obrócił się i drugą ręką szybko postarał się wepchnąć kość w rękę. Potem pewnie znów zemdlał.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-07-01, 14:18   Temat: Ciemność
Decyzja już zapadła. W umyśle Salomona jedyną drogą były tory, więc mimo ich pozornie kiepskiego stanu, nie zamierzał zmieniać wyboru.

Ruszył przed siebie, starając się jak najszybciej pokonać odcinek drogi nad przepaścią.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-06-30, 21:54   Temat: Ciemność
Chociaż przed Salomonem widniały dwie ścieżki, on widział tylko jedną. Droga w dół go nie ratowała. Szczególnie, że zmierzał ewidentnie w drugim kierunku, na górę. Do tego wszystkiego w dole mogły na niego czekać chmary bestii i innych takich. Druga strona rozpadliny w myślach Salomona wyglądała nieco bardziej obiecująco.

Poza tym, tory wyglądały prawie na nowe. Na pewno nie wyglądały na zdewastowane. Ledwo nosiły ślady ingerencji czynników zewnętrznych. Jak dla naszego wędrowca, stan niemalże fabryczny.

Salomon wyjął zatem torbę z wózka. Pożegnał się z nim:
- Wózku, przeżyliśmy taką wspaniałą podróż, tyle walk, było wspaniale! Niestety, dalej muszę ruszyć sam. Żegnaj!

Po tych słowach, sprawdził czy wszystko trzyma się dobrze i nie spadnie mu w przepaść podczas przeprawiania się przez tory i ruszył, przebiegł szybko po torach. Bez ryzyka nie ma Salomona.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-06-28, 09:09   Temat: Ciemność
Ból przeszywający ciało Salomon był dokuczliwy, jednak stworzenie uciekło. Na jak długo, nie wiedział. Dlatego czym prędzej wyciął sobie jeszcze kawałek szmaty i opatrzył nią miejsce ugryzienia. Cholerne stworzenie, cóż teraz mało na nie poradzi. Oby nie wróciło ze stadem.

Po tym zabiegu nałożył na kij stalowe końcówki, a łom trzymał przy pasie lub jakkolwiek inaczej pod ręką. Po tym zabiegu ruszył w dalszą podróż z swych wózkiem kopalnianym i pochodnią.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-06-27, 20:45   Temat: Ciemność
Co to ****? Robokop?

Cholera, czemu nie pomyślał wcześniej o nałożeniu nakładek na kij. Cóż teraz było już za późno.

Użył zatem łoma. W końcu, był taki doskonały i taki hartowany, i taki drogi, że wydawał się bronią niemal idealną na tę bestię. Wziąwszy łom zaczął okładać stworzenie z wszystkich swoich sił. Musiało poskutkować.
Pamiętał też, że jeśli nadarzy się okazja może wbić sztylet w ciało potwora.

Cały czas uważał na pochodnie, opartą o wózek za nim.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-06-22, 21:56   Temat: Ciemność
Stara zasada włóczęgów. Tak to miało sens.

Wyjął swój kij. To coś mogło mieć kwas w żyłach, cokolwiek. Nie wiedział w jaki sposób najlepiej to zabić. Ni mniej, ni więcej twarz miał zasłoniętą. Kaptur na głowie i szmatka na twarzy chyba wystarczająco go chroniły. Cóż, mógł zaryzykować.

Pochodnia leżała oparta o wózek, w taki sposób, by ewentualnie odskakując mógł ją sięgnąć. Mogła się przydać, w końcu nie wiadomo co to jest.

Rzucił się z kijem celując w głowę. Cholera, gdzie to ma głowę? To zmieniało postać rzeczy. Nie wiedząc gdzie celować najlepiej, wymierzył cios w sam środek, najlepiej jak potrafił. Potem zaczął okładać ją kijem. W razie czego mógł szybko wyjąć sztylet i wbić w bestię, po czym kontynuować walkę kijem.
Pochodni też mógł użyć, ale raczej starał się tego unikać, jej zgaśnięcie zabrałoby mu światło, a w ciemnościach miałby mierne szanse, jedyne do czego zamierzał jej użyć to późniejszego spopielenia bestii, uprzednio zrzuconej na bok, by ruszyć w dalej bez obawy, że to coś wstanie.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-06-22, 21:32   Temat: Ciemność
Nie ryzykował, postanowił iść pieszo. Wózek na torach nie jest dużym balastem. Da się spokojnie go pchać bez wysiłku. Wrzucił tam swoją torbę, by nie ciążyła mu na plecach. Teraz powinno mu być nawet lżej.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-06-22, 21:24   Temat: Ciemność
Oho, skoro są tory, to znaczy, że będzie też wyjście z tego bagna. Chyba. Chyba, że tory prowadziły wgłąb nie na zewnątrz. Mimo wszystko innej, sensownej alternatywy nie miał.

Podszedł do wózka, wytężył swoje siły i spróbował go wepchnąć z powrotem na tor. Taki wózek może mu się przydać.

Po tym zabiegu odsapnął chwilkę. Ponownie nawilżył szmatkę na ustach i ruszył dalej. Przed siebie. Nie mógł powiedzieć, dawno nie miał takiej przygody. Będzie miał temat na opowieści w karczmach co najmniej na miesiąc. O ile wyjdzie z tego cało. Choć w sumie innego wyjścia nie widział.
  Temat: Ciemność
Rollin Dices

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 21313

PostForum: Misje   Wysłany: 2013-06-22, 20:57   Temat: Ciemność
No to wpadłem. Wpadłem po pas w kłopoty. Chciałem przygód. No to mam.

Sytuacja w sumie nie była zła, żył. To się liczyło. Spróbował się wygramolić z piasku. Potem rozejrzał się dokładniej. Cóż, jezioro piasku... Hmm, niby nic, ale było to jedyne przejście, więc ktoś/coś tu przed nim musiał/o być. W gruncie rzeczy nie miał nic innego do roboty jak iść przed siebie. Zatem szedł po piaskach, aż natrafił się na coś ciekawszego.

Trochę jak na pustyni, dobrze że nie ma tego cholernego słońca.
Potem zaczął sobie myśleć, jak fajnie byłoby znaleźć świątynie jakiegoś boga w tych podziemiach. Idealna kryjówka jak nie patrzeć.
  Temat: Ruiny tawerny
Rollin Dices

Odpowiedzi: 144
Wyświetleń: 36946

PostForum: Baraki   Wysłany: 2013-06-22, 18:32   Temat: Ruiny tawerny
Miał pochodnie, powinien przynajmniej coś widzieć. Jeśli jednak nie miał, nie wiedząc czemu, rozpalił drugą. Nie będzie łaził w ciemnościach. Coś widzieć musi.

Nie mniej zaczynało się robić ciekawie. Salomon wytężał swój wzrok jak tylko mógł. Wprawił w ruch wszystkie pręciki w oku. Aktywowałby swój zmysł widzenia w ciemnościach, gdyby tylko go posiadał.

Jeśli światło pochodni nic nie dawało, ostrożnie badał podłogę ręką i najpierw obszedł pomieszczenie wzdłuż ściany, dokładnie ręką badając okolice. Przy wejściu do pomieszczenia zostawił kawałek szmaty, obcięty przed chwilą. Żeby mieć pewność, że po okrążeniu pomieszczenia dotarł do miejsca, którym wszedł, a nie jakiegoś innego. Jeśli nic nie znalazł obchodząc ściany, ruszył na poszukiwania w głąb pokoju, bacznie uważając na podłoże.

Coś musiało tu być. Musiało.
  Temat: Ruiny tawerny
Rollin Dices

Odpowiedzi: 144
Wyświetleń: 36946

PostForum: Baraki   Wysłany: 2013-06-20, 23:45   Temat: Ruiny tawerny
Ciężki wybór. Zdecydowanie za ciężki. Jednak sam fakt znalezienia przejścia podniósł Salomona na duchu.

Szkoda, że nie wziąłem mojego towarzysza. Zbadalibyśmy oba przejścia na raz. Co ja gadam, nie mam towarzysza. Chwila, dlaczego nie mam towarzysza?


Tylko chwilę zajęło mu myślenie o problemie samotnej eksploracji, gdyż postanowił szybko iść dalej.

Dziurę ponownie zasłonił, by nie zostawić śladu swojej egzystencji.
Wybrał klapę w dół.
 
Strona 1 z 6
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

| | Darmowe fora | Reklama


Głosując na stronę na poniższych toplistach wspomagasz jej rozwój ;)
Gry Wyobraźni - Strona o grach PBF Toplista-Gier Toplista gier rpg Głosuję na GRĘ !!! Ninja Gaiden PBF
© 2007-2009 for Artur "Władca Zła" Szpot
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 16