End of Days

Dzielnica Gości - Portale

Faust272 - 2013-01-09, 18:26
Temat postu: Portale
Komnata zbudowana na planie koła. Właściwie cała była pomieszczeniem idealnie kulistym, ale i z wieloma wnękami. To tak jakby była pokryta w równych odstępach półkulistymi, pustymi pęcherzami. To właśnie w tych "pęcherzach", nazwijmy to ładniej, wnękach, znajdują się portale do różnych światów i planów. Przez nie odbywa się ciągły ruch. Świadomi i przybysze podróżują przez nie z i do Podmiasta.

Do Kulistego pomieszczenie portali wchodzi się przez szerokie, spiralne schody umieszczone w podstawie kuli, na samym jej grawitacyjnym dole.

kastyl - 2013-01-24, 00:38

Thor wszedł do kuli. Przez dłuższą chwilę przyglądał się portalom i istotom z nich wychodzących. Czuł tutaj silną magię, nawet nie musiał wychodzić z ciała, żeby to stwierdzić.
Kilka portali przykuła na chwilę jego uwagę, a raczej istoty, które głównie z nich wychodziły. Niektóre wyglądały podobnie do Kiro, ale były jakby większe.
Tellan przywołał do siebie chowańca.
- Słuchaj mały, jak przejdziemy przez portal będziesz musiał schować się w moim plecaku. Miejsca powinno być wystarczająco i obiecuje, że będę Cibie wypuszczał kiedy tylko będę miał okazję. No i postaram się zdobyć parę smakołyków dla Ciebie za każdym razem. Dobrze? -
Kiro przyglądał się przez chwilę elfowi, po czym zapiszczał twierdząco.
Czasami mam wrażenie, że mnie doskonale rozumiesz, Kiro.
Thor umieścił chowańca na razie na ramieniu i ruszył szukając potrzebnego mu portalu. Kiedy znalazł go sprawdził jeszcze raz ekwipunek, przygotował klucz do portalu po czym uaktywnił go.

Pierwsze uczucie przywołało Thorowi wspomnienie podróży do piekła. Podobny stan niby spadania, niby zawieszenia, po czym nagle nogi łapią ziemię. Po dotarciu na miejsce elf rozejrzał się dookoła siebie.

Faust272 - 2013-01-24, 11:18

Pierwsze co uderzyło Thora, to ogromne, wysuszające ciepło gorącego powietrza. Słońce paliło, gardło zasychało, piasek zgrzytał w zębach. Znajdował się w jakimś pustynnym mieście.

Teraz masz wybór. Zaczynasz pisać albo w Bolgorii, albo w Porcie, wybieraj.

Kalkstein - 2013-06-05, 09:43

Dobrze... właśnie coś mocno demonicznego opuściło jej ciało.Nie żeby coś, ale nieco była ciekawa co to było. Te demoniczne krwinki? Nieeee, wszystko działało jak przed chwilą. To o co chodziło.... moment, czaszka? Chyba komuś należą się wyjaśnienia.
-Thorze, chyba wiem co wywołało takie zamieszanie. Jeszcze w drodze do Bolgorii miałam okazję zniszczyć stary orkowy ołtarz wiążący w sobie magię. Do tego postumentu była przytwierdzona zaklęta czaszka, której najwyraźniej polecone było strzec przełęczy.

-Głupio pomyślałam, że samo strzaskanie ołtarza wystarczy, aby unieszkodliwić cały układ... Pewnie demon z tej czaszki za mną poleciał. Ale w sumie było warto. Potem tą samą przełęczą przeszło jeszcze kilkadziesiąt osób, które inaczej użyźniałyby ziemię dookoła.

Spojrzała jeszcze na Świadomego.
-Dziękuję. Dzięki tobie udało się dzisiaj wiele dokonać. Niestety, bez bardzo wyraźnego pozwolenia raczej nie wejdę do miasta. Będziesz chyba musiał taszczyć to ciało osobiście. Ja mogę się chyba jedynie udać do tego, co na drogowskazie nazwano urzędem migracyjnym i próbować coś załatwić na własną rękę. Miejmy nadzieję, że będzie tam jakaś możliwa opieka medyczna, bo czas mi się kończy. Tam mnie powinieneś znaleźć. Bywaj!

Zgarnęła nieco obrażonego kruka, przykazała mu nie szaleć z samowolą i posadziłą na ramieniu. Śmierdząca śluzem, z jednym butem i zaczynającym się buntem na pokładzie prezentowała się po prostu pięknie. Ruszyła do urzędu.

kastyl - 2013-06-05, 20:53

Thor przyglądał się z zainteresowaniem jak Świadomy więził demona w latarni. Starał się jak najwięcej zapamiętać i wyczuć. Być może kiedyś taka wiedza przyda się i jemu.
Tellan nie miał czasu ani zadać pytania Świadomemu, ani Raven, gdyż ta sobie po prostu poszła.
- I jak ja niby mam się tam zatargać? Cholera. Chodź Kiro, pomożesz mi. -
Chowaniec po kolejnej dość nieprzyjemnej dla niego podróży usiadł na ciele elfa i zaczął gniewnie popiskiwać. Z miny można było wyczytać że ten nie ma ochoty jakkolwiek się ruszać.
- Ty wredoto mała. Takie numery odwalasz? Dobra, policzymy się kiedy indziej. -
Thor zrobił groźną minę w stronę małego demona, lecz nie wywarła na nim żadnego wrażenia.
- Jak chcesz. Mam nadzieję, że przepuszczą nas. -W końcu stanowimy dość... ciekawą kompanię. -
Tellan owinął sznurki dookoła siebie i ruszył w stronę bramy do innych dzielnic. Karteczka cały czas była przymocowana do jego pleców.

Kalkstein - 2013-06-20, 03:40

Dziewczyna i Świadomy wspinali się dzielnie po stopniach w stronę wnęki podpisanej "Bolgoria". Rozmowa po drodze opierała się głównie na tym, o czym rozmawiała z alchemikiem. Elf nadal sprawiał wrażenie jakby niewiele rozumiał, ale chyba pojął jak niezwykła jest kolonia mieszkających w nim mikroorganizmów. Zresztą, mikro? Niektóre z tych pierwotniaków były wielkie niczym ziarna grochu i pewnie posiadały własny system zaopatrywania w pożywienie. Coś jak wielkie miasto, które nie ma szans wykarmić się samo, choćby i w promieniu kilometra od niego były tylko pola.
-Dobra, mów kiedy przechodzimy. Miejmy to za sobą.

kastyl - 2013-06-21, 23:12

Thor, jak pewnie zauważyła Raven, dalej niewiele rozumiał z tego bełkotu. Wiedział tylko tyle, że w jego ciele znajdują się małe żyjątka utrzymujące jego ciało w kupie. One potrzebują żarcia i miejsca do życia, a on potrzebuje tego, co one mogą mu dać. Niegnijącego ciała. Tu i tu plus.
W końcu elf i dziewczyna dotarli do portalu.
- Dobra, zaraz zrobię dla Ciebie klucz i napiszę coś dla Ciebie, żeby nikt się nie czepiał. Mam nadzieję, że wystarczy. -
Thor skupił się i skoncentrował na wyciągniętym wcześniej odłamku. Dostroił go do portalu. nie było to trudne, nawet coraz łatwiejsze. Taka zabawa z magiczną energią tylko upewniała go co do możliwości odzyskania magii.
Tellan skończył dostrajanie odłamka, ale nie przerwał skupienia. Postanowił zrobić coś jeszcze, coś czego jeszcze nie próbował. Skupił się na trzymanym w ręce odłamku i spróbował za pomocą magii zmienić jego kształt. Wywołał przed oczami dokładny, trójwymiarowy obraz odłamka. Następnie mentalnie zaczął "naciskać" na odłamek, aby nadać mu nieco inny kształt. Starał się uformować go w bardziej podłużny kształt oraz nieco zmniejszając jego wymiary, aby można było go potraktować jako ozdobę. Następnie "wyciął" w jego wnętrzu małą dziurkę, aby można było przez nią przewlec nić lub rzemień.
Tellan spojrzał na efekty swojej pracy, po czym oddał w pełni funkcjonalny klucz do portalu Raven.
- Masz, nie zgub tylko. On otworzy portal dla Ciebie, jak będziesz chciała przejść. Musisz się tylko skupić na nim i na portalu, powinien się otworzyć. -
Następnie Thor wyciągnął kawałek papieru i napisał na nim.
" Osoba nazywająca się Raven, legitymująca się tym dokumentem, jest mym ważnym pomocnikiem i jest pod moją protekcją oraz udzielam jej prawa do odwiedzin tych samych komnat, do których i ja mam prawo.

Podpisano
Thor. Oficjalny Ambasador Bolgorii"

Po czym wręczył papier dziewczynie.
- Z tym nie powinni Ciebie niepokoić. Idź i przekaż Neraq co i jak. Spróbuj go namówić do przybycia tutaj, jeśli będzie mógł. No i złóż Cesarzowej raport, również w mym imieniu. Ja muszę jeszcze zadbać o nowy pancerz oraz wykonać jeden rytuał. Być może odzyskam swoją moc. A wtedy będę bardziej pomocny dla sprawy Kopalni. -

Kalkstein - 2013-06-22, 00:10

Odebrała wyrób od Świadomego. Mały, kryształowy i zakończony na końcach stożkami walec z dziurką przez środek. Idealne na fragment bransolety. Aż wyjęła odrobinę nici i przewiązała sobie nową biżuterię na lewym nadgarstku.
-No no no... jesteś magiem, który coś stworzył. Z tego co wiem, to rzadka sztuka w waszej profesji. Ruszam więc do Kopalni załatwić kilka spraw. Do zobaczenia w najbliższej przyszłości.

Skupiła się na tym portalu i krysztale. Wyobraziła sobie nić wiążącą oba obiekty... Ten kamyk jest kluczem, a to są drzwi, które otwiera. W umyśle widziała jak klucz,którego nie miała szansy dojrzeć unosi się i przekręca zamek portalu. Nie zauważyła, że kamyk zareagował i nagle ustawił się w pozycji pionowej.

Zabuczało i portal sie otworzył. Nie była to jednak płaska tafla którą tworzył Thor. To był wir. Dokładnie taki, jak sobie wyobrażała portale. Czyżby te obiekty reagowały różnie na różne osoby? Spojrzała pytająco na Świadomego, a kiedy uzyskała zielone światło ruszyła przez magiczne przejście.

Miała kilka zadań.

Faust272 - 2013-06-22, 10:08

Odłamek zajarzył się pod naciskiem. Odkształcał i... pękł na tysiące małych iskier. Sztuka manipulacji materią była dla Thora zbyt odległa.

Mówi się trudno.

Następny Odłamek, następny klucz. Kryształ niczym się nie różnił od innych poza tym, że delikatnie błyszczał w pobliżu portalu.

Portal aktywował się i błysnął w chwili go przekroczenia.

Po przejściu portalu dało się znowu rozpoznać mroczną jaskinie w Bolgorii. Ciężkie, ciepłe powietrze, duchota i zablokowane wejście. Nic się nie zmieniło od ostatniego razu.

kastyl - 2013-07-10, 00:43

Thor doszedł do portalów. Dał chowańcowi kilka kawałków mięsa, aby ten miał się czym zająć po drodze. Sam też zjadł coś w gospodzie. Zapłacił jednemu z dodatkowych odłamków. Teraz, syty i odświeżony, przed chwilą użył swoich perfum, stanął naprzeciw portalu prowadzącego do świata żywych.
- No to w drogę Kiro. Wiesz co musisz zrobić. Wiem że masz już dość tego plecaka, ale nic na razie na to nie poradzę. -
Chowaniec chwilkę protestował ale w końcu wskoczył do plecaka układając się wygodnie.

Tellan podszedł do portalu i uruchomił go. Tym razem nie musiał wyjść z ciała, zrobił to po prostu skupiając się na nim. Nawet nie musiał przystawać. Wspaniale. Elf przekroczył portal.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group