End of Days

Realia Gry - Wiwerny

Avenker - 2009-02-19, 19:30
Temat postu: Wiwerny
Art wstawiony za pozwoleniem Vanilli ;-)

Wiwerny


Wygląd:
Wiwerny wyglądają jak duże skrzydlate gady. Samce osiągają długość 6 metrów a samice nawet do 15 metrów, dojrzałość osiągają w ciągu około roku, przy czym na osiągnięcie rozmiaru maksymalnego potrzebują zwykle pięciu lat. Są one często mylone ze swoimi dalekimi kuzynami, smokami. Wiwerny poruszają się na czterech, podobnych jak u jaszczurek, dobrze umięśnionych kończynach. Stworzenia te jednak nie są przystosowane do poruszania się na ziemi. Jednak są one bardzo dobrze umięśnione i pozwalają wiwernie wybić się w powietrze w ciągu kilku sekund. . Łapy tych skrzydlatych gadów zakończone są powszechnie wzbudzającymi strach kilkunasto centymetrowymi szponami. Całe ciało wiwerny pokryte jest bardzo twardym i elastycznym naskórkiem. Byłby to bardzo dobry materiał na zbroję, gdyby nie trudność jego pozyskiwania. Samo zabicie wiwerny jest niesamowicie trudne, jednak nie to jest największą przeszkodą. Naskórek jest niesłychanie trudno oddzielić od reszty ciała. Pokrywa on nawet podbrzusze. Proces pozyskiwania naskórka jest bardzo drogi i czasochłonny, dlatego tylko wysoko postawieni generałowie w armii, lub niezwykle bogate osoby mogą sobie pozwolić na tak ekstrawagancki pancerz. Ubarwienie wiwern nie jest tak różnorodne jak u smoków. Najczęściej ma ono barwę czarną lub ciemno zieloną. Doprawdy, ze świeczką w ręce można by szukać inaczej ubarwionych wiwern. Ich potężna, trójkątna paszcza jest uzbrojona w szereg długich i bardzo ostrych zębów. Jednak bez względu na wszystko to nie jest najgroźniejsze. Bardziej niebezpieczny jest ich długi język. A dokładniej kwas, który wydzielają gruczoły umieszczone na języku. Jest on dość silnie żrący. Jednak nie służy on wiwernom tylko i wyłącznie do walki. Zaostrzone zęby nie za bardzo nadają się do rozdrabniania jedzonego przez nie pokarmu. Właśnie kwas robi to za nie. Dzięki niemu pokarm jest rozkładany i wiwerna bez trudu może go połknąć. Na samym końcu pyska znajdują się nozdrza, dzięki którym te skrzydlate jaszczurki mogą bez problemu wytropić zwierzynę (tak, m.in. człowieka) w odległości nawet pół kilometra. Skrzydła wiwerny są jej najsłabszym punktem. Pokryte są one cienką ale bardzo elastyczną błoną. Są w stanie przy starcie wiwerny wytworzyć potężny podmuch, zdolny przewrócić dorosłego mężczyznę. Mimo to są bardzo wrażliwe na wszelką broń kłutą, taką jak strzały, czy bełty. Pełny opis wyglądu wiwerny dopełnia jeszcze długi i potężny ogon. Jest on zakończony kolcem, nasączonym trucizną, jedną z najbardziej toksycznych w Eredanie. Wystarczy małe ukucie, aby powalić na ziemię orka. Jest to najskuteczniejsza broń wiwerny.

Pochodzenie:
Mówi się, że pierwsze wiwerny stworzył sam Beliar. Jednak nie ma w tym ani krzty prawdy. Tak naprawdę wiwerny były kiedyś smokami. Jednak zamiast służyć Beliarowi dały się omamić Chaosowi. W napadzie szału bóg ciemności przeklął je. Ich błyszczące i piękne łuski rozpadły się a spaczone ciało porósł twardy naskórek. Na zawsze straciły też swój kolor. Tętniące w ich żyłach moce żywiołów Beliar zmienił w truciznę a na końcu ogona umieścił kolec. Miał on upodobnić wiwerny do małego, podstępnego skorpiona. Na zawsze pozbawił je także wysokiej inteligencji i mocy magicznej. By wiwerny nie stały się zbyt liczne każda łączy się w pary tylko raz w życiu (czasem są wyjątki). Nie wiadomo, co powoduje, że tak się dzieje. Może to jest instynkt? A może to ślad dawnej inteligencji? Nie wiadomo. Jednak przez to populacja wiwern nigdy nie była liczna.

Występowanie:
Wiwerny przeważnie żyją pojedynczo. Osiedlają się najczęściej w ciemnych grotach w lasach oraz w górskich jaskiniach. Można je także spotkać u orków. Najczęściej orkowi łowcy tresują samce wiwern i wykorzystują do transportowania wiadomości. Czasami można także spotkać wytresowane wiwerny w ludzkich miastach. Najczęściej pokazywane są one, ku uciesze ludzi, na różnych festynach i zabawach. Jednak zawsze zamknięte są one w klatkach, gdyż tylko naprawdę dobrzy treserzy umieją wytresować wiwerne tak, by była im całkowicie posłuszna. Wiwerny są z natury chaotyczne i wrogo nastawione do wszystkich istot, dlatego jeśli chce się wytresować tego gada, trzeba to zacząć od małego. A i wtedy jest to bardzo trudne zadanie. Nie jeden raz ludzie opowiadali jak wiwerna zagryzła jakiegoś tresera.

Tryb życia:
Wiwerny, jak wszystkie gady, preferują nocny tryb życia. Do nocnych polowań wykorzystują zdolność widzenia w ciemnościach oraz umiejętność niemal bezgłośnego szybowania. W połączeniu z ciemną barwą ich skóry i śmiertelną trucizną na kolcu stają się niemal idealnym nocnym zabójcą. Na szczęście te olbrzymie gady najczęściej polują na zwierzęta hodowlane takie jak np. krowy, a nie na ludzi. Jednak promienie słońca w niczym nie przeszkadzają wiwernom., tak więc jak ktoś ma szczęście (nieszczęście?) może wędrując po górach ujrzeć tą bestię szybującą w przestworzach. Wiwerny, podobnie jak smoki, lubią błyskotki, tak więc w ich legowiskach można znaleźć wiele ciekawych i najpewniej drogocennych rzeczy. Niestety większość osób, która to ujrzała nie przeżyła. Wiwerny są bardzo przywiązane do swoich legowisk i ich zawartości, tak więc jest niemal zerowa szansa, że ktoś znajdzie porzucone gniazdo wiwerny. Jeśli tak się stanie to albo wiwerna nie żyje, albo zaraz wróci.

Walka:
Wiwerny zawsze starają się wykorzystać element zaskoczenia. W walce z innymi latającymi stworzeniami (np. smoki czy gryfy) starają się skrócić dystans i dziabnąć przeciwnika trującym kolcem.. Potem czeka, aż trucizna rozejdzie się po całym ciele (kilka sekund). Jeśli ten sposób zawiedzie wiwerna zawsze stara się rozszarpać ciało oponenta zębami lub ostrymi jak brzytwa szponami.

Altaris - 2009-02-25, 18:45

Dobre... ale któż poradzi sobie z takim przeciwnikiem?? ;-p
Vanilla - 2009-02-25, 20:21

To jest bardzo dobre pytanie :D
Carl - 2009-02-25, 20:50

Ba, wszyscy wiedzą, że ja takiego potforaka potrafię zaciukać patykiem. Przynajmniej umiałem, kiedy się z nim bawiłem w piaskownicy, gdy byłem mały.
Altaris - 2009-03-05, 19:28

:mrgreen: :lol:

:-) możliwe.
Ja to potrzebowałem skończenia pierwszej klasy żeby pokonać wiwerne i używać musiałem kija a nie patyka :-( :-x :-? :-/ :-| Ale może teraz poradzę sobie bez broni :-D
Chociaż wątpię...
A żeby nie było offtopu...
Wiwerna, wiwerna, wiwerniasta, z wiwernowa, wiwernowego.

Carl - 2009-03-05, 19:37

Ja nie chodziłem do pierwszej klasy. Od razu przyjęli mnie na Uniwersytet Jagielloński.
Altaris - 2009-03-05, 19:40

:-D heh :-P
Eee tam ja zamiast do przedszkola poszedłem do pierwszej klasy... ale Uniwersytetu Badań Super Żołnierzy. UBSŻ laboratorium skrzydło jedenaste piętro 71 pokój 78902.

Gdy miałem 4 lata skończyłem wszystkie uniwersytety na ziemi, doleciałem do nowego układu słonecznego statkiem kosmicznym własnej budowy. Gdy miałem 2 miesiące wygrałem 15 nagród Nobla i 3 Oscary w wieku 5 lat. W wieku 3 miesięcy nauczyłem się grać na pianinie. W Wieku 10 zostałem prezydentem US i A.
Gdy miałem lat 12 ... (nie kojarzcie z piosenką) zawładnąłem całą ziemią. Gdy miałem 13 zbudowałem pierwsze miasto pod kopułą na księżycu. Był tam tlen i można było uprawiać pola... :-P

Faust272 - 2009-03-05, 19:48

Radziłbym ograniczyć się tutaj do komentarzy na temat artykułu, ewentualnie na temat wiwern. Nie wiem czy rozmowa o waszym dzieciństwie i karierze naukowej jest trafna i odpowiednia w tym temacie.

I kurczę jeszcze raz:

ZANDALOR, PRZESTAŃ WALIĆ TYLE EMOTIKONEK W POSTACH. Kurde, tutaj się PISZE, nie tworzy się tutaj komiksów. No, przynajmniej nie w tym temacie.

Carl - 2009-03-05, 19:49

Ubersoldier?

Edit. Ok, już kończę

Altaris - 2009-03-05, 19:53

Napisałem te pierwsze emoty niż tam. Ok już nie będę.
Przepraszam wszystkich za SPAM którego sam nienawidzę.

Faust272 - 2009-03-05, 20:01

Nie no w porządku. Z resztą każde forum powinno mieć chociaż jednego komiksiarza/spamera. Tak dla zasady :mrgreen:

Kiedyś tą role pełnił Chomik na spółkę z Tulkasem, ale widać się już wypalili. No i Chomik dawno tutaj nie zagląda.

Altaris - 2009-03-05, 20:22

A co do wiwern... czy ich słabym punktem jest odcięcie ogona czy wiwerna nie ma słabych punktów. Bo jak myślę to z wiwerną trudno wojownikiem walczyć. Najlepiej w cieśninach na dystans.
Faust272 - 2009-03-05, 21:39

To jest artykuł Avenkera, więc nie wiem, jak jest według niego z tą wiwerną. Ja opieram się na wersji DnD, bo moim zdaniem jest najbardziej trafna.

Według mnie wiwerna porusza się na dwóch nogach. Według mnie odcięcie ogona nic by większego nie sprawiło. Wiwerna atakować może kłami, pazurami i skrzydłami. Jeśli chodzi o równowagę, to skrzydła też mogą nieźle się nadawać do balansowania. Poza tym ogon zawsze się porusza, więc odciąć go można chyba tylko wtedy, kiedy potwór śpi.

Czyli IMO odcięcie ogona dużo nie da, ale jest bardzo efektowne :mrgreen:

Carl - 2009-03-05, 21:41

O ile się nie mylę, odcięcie kończyny powinno zakłócić poczucie równowagi :-)
Avenker - 2009-03-05, 21:47

Dobrze to Faust ujął. Wiwerny mają 4 nogi + skrzydła więc odcięcie ogona pozbawi ich jedynie jednej z kilku broni. W dodatku ciężko by było uciąć jej ogon (Faust znów mnie uprzedził xD) nie nadziewając się na kolec. A jak się nadziejesz to ciężko będzie z tobą :-P .
Vanilla - 2009-03-05, 23:36

Zandalor08 napisał/a:
A co do wiwern... czy ich słabym punktem jest odcięcie ogona czy wiwerna nie ma słabych punktów. Bo jak myślę to z wiwerną trudno wojownikiem walczyć. Najlepiej w cieśninach na dystans.


Zmasowany ostrzał z łuków i kusz zdjąłby gada z niewielkim kłopotem.

Altaris - 2009-03-06, 05:19

Aha.
Czyli już wiadomo :)

Vanilla - 2009-03-06, 22:51

Jeśli ktoś strzeli w wiwernę, to i tak najprawopodobniej się.. rozwali.
Altaris - 2009-04-07, 20:47

A jest na coś dodatkowo nieuodporniona (żywioł, gatunek metalu).
Carl - 2009-04-07, 21:02

Zrzuć na nią kamień ze szczytu wąwozu.
Faust272 - 2009-04-07, 22:00

Wiwerna nie jest specjalnie wrażliwa na jakiś żywioł.
Altaris - 2009-04-08, 20:34

Ale jaki ;p
Faust272 - 2009-04-08, 20:43

No kurde mówię, że wiwerna nie posiada żadnej wrażliwej części ciała, lub szczególnej podatności na żywioł. Za jej wadę można uznać to, że wiwerny są głupie i agresywne - atakują wszystko, co uznają za słabsze.
Altaris - 2009-04-09, 16:32

A nie sory Faust źle przeczytałem wybacz.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group