End of Days

Gildia złodziei - Komnaty przywódcy

kastyl - 2008-04-13, 17:48
Temat postu: Komnaty przywódcy
Widzisz wielkie, dębowe drzwi. Mają one piękne zdobienia, zrobione z dziwnego metalu, zapewne magicznego. Dwójka strażników zwraca na ciebie uwagę i jeden z nich mówi.
- Kim jesteś? Okaż list, albo idź stąd! -
Ostatnie strażnik niemal wykrzyczał.

Matiddd - 2008-06-27, 20:26

Hobbit, widząc strażnika, odpowiedział:
- Wybacz, jestem tutaj nowy. Strażnicy pilnujący tajemnych przejść kazali mi tu przyjść. - odpowiedział i czekał na reakcję strażnika. Zupełnie mu się ta gildia nie podobała. Jednak musiał poznać trochę ludzi z półświatka, by być lepszym w swoim fachu.

kastyl - 2008-06-27, 23:14

- Rozumiem. Wejdź, ale spróbuj zrobić jeden fałszywy krok, a zginiesz. -

Strażnik przepuścił hobbita, a ten wszedł do bogato zdobionej sali, w której stało kilku złodziei. Jakby czekali właśnie na niego.
- Witaj, jestem Bordin, przywódca tej gildii. Jakiś czas temu Dukat przesłał mi list, że kupił od ciebie kilka rzeczy. A teraz, jak widzę, masz tego cały worek. - Bordin był człowiekiem w sile wieku. Kilka blizn na twarzy i rękach wskazywały na to, że z trudem zdobył to stanowisko.
- Zasada jest prosta. Ty nam dajesz ten worek, a my dajemy tobie pewną swobodę. Możesz kraść, ale musisz uważać na naszych popleczników. Będziesz dawał rzeczy Dukatowi, a on będzie wypłacał ci odpowiednią kwotę. -

Matiddd - 2008-06-27, 23:19

- To wszystko? W porządku, zgadzam się. Proszę, macie ten worek - powiedział hobbit, po czym oddał worek strażnikowi, który do niego podszedł.
- Mogę już iść? - spytał.

Matiddd - 2008-07-09, 20:01

Pod drzwi przyszedł mały hobbit. Widząc strażnika, od razu powiedział:
-Muszę porozmawiać z przywódcą. To ważna sprawa niecierpiąca zwłoki - powiedział.

Konwersacja z MG

zkajo - 2008-07-09, 20:03

Za drzwiami słychać było głos przywódcy. -Da się zrobić...-
Po kilkunastu minutach hobbit wyszedł z sali, wyraźnie zadowolony.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group